W wyniku odbywającego się 9 czerwca głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego, siedem osób uzyskało w okręgu wyborczym nr 10, obejmującym województwa: małopolskie i świętokrzyskie, mandaty eurodeputowanych.
Oddano w tym okręgu 1 488 748 ważnych głosów. Na Prawo i Sprawiedliwość oddano 655 777 głosów czyli 44,05 proc. wszystkich. Pozwoliło to uzyskać temu ugrupowaniu 3 mandaty. Liderka listy, Beata Szydło, była premier, zasiadająca już w PE, otrzymała rekordową ilość 285 336 głosów, na Dominika Tarczyńskiego, także obecnego eurodeputowanego, startującego z trzeciego miejsca, zagłosowało 210 942 osoby. Trzeci mandat zdobył startujący z drugiego miejsca poseł Arkadiusz Mularczyk, który otrzymał 93 551 głosów.
Dwa mandaty zdobyły osoby z listy Koalicji Obywatelskiej, na którą zagłosowało 401 371 osób co stanowiło 26,96 proc. wszystkich głosów. Eurodeputowanym zostanie lider listy, poseł Bartłomiej Sienkiewicz, były minister kultury, który otrzymał 254 324 głosy. Mandat z ramienia tego ugrupowania obejmie również startująca z trzeciego miejsca posłanka Jagna Marczułajtis-Walczak, na którą zagłosowało 58 550 osób.
W okręgu nr 10 wybrano także posła Grzegorza Brauna z Konfederacji, startującego z drugiego miejsca, który otrzymał 113 746 głosów. Mandat obejmie również dotychczasowy eurodeputowany Adam Jarubas z Polskiego Stronnictwa Ludowego, lider listy Trzeciej Drogi.
Warto dodać, że na listach poszczególnych komitetów byli także popularni politycy, którzy wprawdzie mandatów nie uzyskali, ale swymi dobrymi wynikami wyborczymi wsparli całą listę. Z PiS-u startował np. senator Marek Pęk, z KO poseł Marek Sowa, z Trzeciej Drogi wojewoda Krzysztof Jan Klęczar i poseł Ireneusz Raś.
Rezultaty tegorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego przyczynią się do zmiany składu posłów na Sejm z Małopolski. Mandat po Arkadiuszu Mularczyku obejmie Anna Paluch, wieloletnia posłanka, która w rezultacie ubiegłorocznych wyborów nie uzyskała reelekcji.