Dominik Berkowski, przedstawiciel Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, kierownik budowy nowej zakopianki, w rozmowie z dziennikarzami podczas studyjnego objazdu przyznał, że wszystko zależy od warunków atmosferycznych. – Jeśli pogoda dopisze i nie będzie nieprzewidzianych przeszkód, pierwsze samochody będą mogły wjechać na nową drogę na przełomie sierpnia i września – podkreśla. Jednak użytkownicy nie mają co wpadać w huraoptymizm. Powód? Nie będzie to gotowa inwestycja w 100 proc., m.in. niedostępny będzie węzeł Klikuszowa, gdzie drogowcy muszą włączyć starą zakopiankę do ronda.