Od 30 sierpnia kierowcy mogą już korzystać z nowego odcinka zakopianki, na odcinku Nowy Targ-Rdzawka-Nowy Targ. Jednak obowiązuje tam ograniczenie do 70km/h. Nie jest też oddany do użytku węzeł w Klikuszowej.
Trasa została udostępniona na zasadzie przejezdności. - Co to oznacza w praktyce? To, że choć dla podróżujących poruszanie się nową dwupasmówką będzie ogromnym ułatwieniem, to nadal jednak jest to teren budowy. Przeniesienie ruchu na nową zakopiankę to kolejny etap, który przybliża termin zakończenia całej inwestycji - mówi Kacper Michna, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie.
Zaawansowanie robót na tym odcinku DK47 wynosi ok. 95 proc. Do finału brakuje jeszcze kilku punktów. Jednym z nich jest budowa połączenia starej zakopianki z węzłem Klikuszowa, co wymagało przełożenia ruchu na nową drogę. Bez tego ten zakres prac byłby niezwykle uciążliwy dla wszystkich podróżnych. - Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie poprowadzić prace bez narażania kierowców na utrudnienia i stres związany ze staniem w korkach - dopowiada K. Michna.
Aktualnie nie ma możliwości przejazdu przez starą zakopiankę w dwóch miejscach - w okolicy budowanego węzła Klikuszowa i w Rdzawce. Wyjazd z Lasku i Klikuszowej do Rabki-Zdroju i Nowego Targu jest możliwy przez węzeł Obidowa oraz przez drogę lokalną łączącą Klikuszową i Sieniawę.
Na nowej zakopiance obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h. W przyszłości, po oddaniu węzła w Klikuszowej, będzie to 100 km/h.
Otwarcie nowej zakopianki wcale nie kończy problemów komunikacyjnych na Podhalu. Potwierdza to dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA Maciej Ostrowski. - Teraz korki będą w Nowym Targu. Miasto musi pilnie myśleć o obwodnicy i ostatecznych decyzjach. Ważne są też ustalenia co do przebiegu tej obwodnicy. Zaznaczę, że na nowotarską inwestycję fundusze mamy zabezpieczone. Bez obwodnicy stolica Podhala po prostu stanie - mówi M. Ostrowski. Na potwierdzenie słów szefa GDDKiA z Krakowa nie trzeba było długo czekać. Przy wszystkich zjazdach z zakopianki kierowcy utknęli dziś w olbrzymich zatorach.
Budowany odcinek to ponad 16 km drogi klasy GP (główna ruchu przyspieszonego) poprowadzony w nowym śladzie. Na trasie powstało 27 obiektów, z czego 12 ma ponad 100 m długości. Najdłuższe estakady zlokalizowane są w Lasku (687 m) i przed węzłem Nowy Targ Zachód (527 m). W ramach inwestycji powstały cztery węzły - Obidowa, Klikuszowa, Nowy Targ Zachód i Nowy Targ Południe. Od dziś cała droga między stolicami Małopolski i Podhala jest dwujezdniowa i dwupasmowa.
Inwestycja jest realizowana z funduszy pochodzących z budżetu państwa. Wartość kontraktu to prawie 995 mln zł.
(obraz) |