Ludźmierz. My tu nie mówimy, ino godomy - konferencja o regionalizmie

"Odkrywanie dziedzictwa kulturowego w edukacji szkolnej - wyzwania współczesności" - to tytuł konferencji informacyjno-szkoleniowej, która odbyła się 12 września w Instytucie Dziedzictwa Niematerialnego Ludów Karpackich w Ludźmierzu.

Jedną z inicjatorek konferencji była Anna Jakubiec, regionalistka, instruktorka zespołów regionalnych i wieloletni dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Cichem pod Gubałówką. - Szkoła, będąca drugim po rodzinnym domu środowiskiem wychowawczym, może i powinna wspierać proces międzypokoleniowej transmisji kulturowej. Nauczyciele praktycy przyznają wprost, że odkrywanie przez uczniów ich dziedzictwa jest skuteczną formą realizacji istotnych celów wychowawczych i edukacyjnych oraz kompensacji różnorakich deficytów rozwojowych - podkreślała A. Jakubiec.

Nauczycielka zwraca uwagę, że w obowiązującej obecnie podstawie programowej treści regionalne również włączono w zakres przedmiotów nauczania. - Ale na ten rok szkolny 2024/2025 minister edukacji, ustalając kierunki realizacji polityki oświatowej państwa, zapisała: "Szkoła miejscem edukacji obywatelskiej, kształtowania postaw społecznych i patriotycznych, odpowiedzialności za region i ojczyznę" - wyjaśniała  A. Jakubiec.

W konferencji wziął udział starosta tatrzański Andrzej Skupień, który jako prezes Związku Podhalan podpisał w 2015 r. porozumienie o współpracy na rzecz wychowania regionalnego pomiędzy Małopolskim Kuratorem Oświaty a Związkiem Podhalan. - Cieszę się, że wspólnie podejmujemy kolejne działania, które są urzeczywistnieniem naszej współpracy. W tym gąszczu różnych bodźców dla dzieci i młodzieży trzeba postawić też na regionalizm, na to, by dołączali oni np. do zespołów regionalnych - mówił A. Skupień. Obecny był także obecny prezes ZP Julian Kowalczyk.

W Instytucie Dziedzictwa Niematerialnego Ludów Karpackich w Ludźmierzu gościli nie tylko nauczyciele z powiatów nowotarskiego i tatrzańskiego. Dojechali też przedstawiciele innych regionów Małopolski. Dyrektor Wioletta Oleksy ze Szkoły Podstawowej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Łukowicy uważa, że edukację regionalną trzeba rozpocząć już z najmłodszymi dziećmi. - Zorganizowaliśmy dzień regionalizmu, zaprosiliśmy członków naszych zespołów regionalnych Przyszowianie i Dolina Słomki. Dzieci mogły poznać stroje regionalne, zaśpiewać, zatańczyć - wspomina dyrektor Oleksy. - Trzeba też pamiętać, że ważna jest chęć kadry pedagogicznej do wdrażania różnych innowacji pedagogicznych z zakresu regionalizmu - dodaje. W placówce, którą kieruje, akurat nie ma z tym problemu. - Od 20 lat z mężem Pawłem współtworzymy zespół Przyszowianie. Regionalizm mamy już we krwi - tłumaczyła Wioletta Bodziany, nauczyciel nauczania początkowego. - Ja dopiero swoją karierę pedagogiczną zaczynam, ale równocześnie jestem kierownikiem zespołu Mali Przyszowianie. Kiedyś dzieciom nakreśliłam plan działania, uwypuklając gwarę, stwierdziłam, że "my tu nie mówimy, ino godomy". Dzieci tego teraz bardzo pilnują, one nie wstydzą się swoich korzeni - dodaje Mariola Lorek, nauczyciel świetlicowy.

W ludźmierskiej konferencji wzięli udział przedstawiciele władz powiatów nowotarskiego i tatrzańskiego, dyrektorzy szkół, nauczyciele, członkowie Związku Podhalan, poeci, pracownicy naukowi. Przybyli także pracownicy i przedstawiciele kierownictwa Małopolskiego Kuratorium Oświaty w Krakowie na czele z wicekurator Katarzyną Mitką.

Głównymi organizatorami wydarzenia byli Małopolskie Centrum Kultury "Sokół" w Nowym Sączu, Instytut Dziedzictwa Niematerialnego Ludów Karpackich w Ludźmierzu, Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego i Związek Podhalan.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..