Nauczyciele i sympatycy ze szkół, którym patronuje ks. prof. Józef Tischner, uczestniczyli od 20 do 22 września w konferencji - spotkaniu z filozofią autora "Etyki Solidarności".
Konferencja odbywała się w rodzinnej miejscowości księdza prof. Tischnera, w jednym z tamtejszych pensjonatów. Przybyło na nią około 100 nauczycieli i sympatyków ze Stowarzyszenia "Drogami Tischnera”, które skupia 30 placówek z całej Polski. Wszystkich pozdrowił Kazimierz Tischner, młodszy brat księdza profesora.
Wśród prelegentów była dr Gabriela Olszowska, małopolska kurator oświaty. Pochyliła się ona nad dwoma zagadnieniami: "Jak oceniać, żeby wspierać?” i "Od przepisów do sztuki oceniania”. - Jestem absolutnie przeciwniczką stawiania cyferek. Zawsze zestawiam nasze oceny z egzaminem na prawo jazdy. Zdam tylko trochę i co? Dostanę część dokumentu? Zdaję sobie oczywiście sprawę, że ocenianie to najbardziej konfliktowy obszar w polskiej szkole - zaznaczyła dr Olszowska. Dodała, że największy procent skarg, jakie trafiają do Małopolskiego Kuratorium Oświaty, dotyczy właśnie oceniania. - Słyszałam o przypadku, że nawet jedna pani w zerówce dawała oceny, by uczniów przygotować na pierwszą klasę. Przecież mogła powiedzieć, że "dobrze zrobiłeś”, "popraw”, "zrób to jeszcze raz, ale nieco lepiej” - komentowała dr Olszowska.
Według małopolskiej kurator oświaty warto przejść na ocenianie kształtujące. Podała konkrety przykład, jak mogą je stosować poloniści. - Podkreślę, że to wnioski z mojej własnej pracy jako nauczyciela języka polskiego. Uczniowie piszą dłuższą pracę pisemną. Dostają kryteria, według których należy sprawdzić napisaną już pracę. Sami ją sprawdzają, zastanawiając się, czy wszystko jest dobrze, czy nie ma błędów językowych albo innych. Ja oczywiście też sprawdzam, piszę komentarze. Widzimy to razem, powstają wnioski do dalszej pracy. Oczywiście takich prac nie trzeba pisać dużo, wystarczy 3-4 - podkreślała dr Olszowska.
Nauczyciele dopytywali małopolską kurator oświaty o wiele rozwiązań w polskiej edukacji. Przywoływali choćby bardzo liczne klasy. -Oczywiście zdaję sobie sprawę i potwierdzam, że stanowi to wielki problem. Wiadomo, że niestety dotykamy tu wrażliwego tematu, jakim są pieniądze. Jednak są takie samorządy, dla których kształcenie jest ważne i podejmują próbę rozwiązania problemu z liczebnością uczniów w klasie - dodała dr Olszowska.
Małopolska kurator oświaty przestrzegała też nauczycieli, by nie stosowali tak zwanych "ocen niewidzialnych". - Nie może być tak, że oceniamy uczniów za kartkówki, sprawdziany czy przygotowanie plakatu. A potem w rozmowie z rodzicami i uczniami mówimy, że ta ocena za plakat to taka mało ważna, nieznacząca. Nie ma mowy o czymś takim! - apelowała dr Olszowska.
W konferencji wzięła udział Ewa Sztompke z Łodzi, z Centrum Doskonalenia Nauczycieli. - Dla mnie największą bolączką jest fakt, że system ocenienia w różnych szkołach niby jest taki sam, ale w praktyce doświadczamy wielu różnic - mówiła E. Sztompke.
Wśród prelegentów konferencji dla nauczycieli ze Stowarzyszenia "Drogami Tischnera” był m.in. prof. Tadeusz Gadacz, prof. Marek Kaczmarzyk. Nie brakło akcentów góralskich. Uczestnicy zwiedzili też „Tischnerówkę”, Izbę Pamięci Ks. Prof. Józefa Tischnera.
Konferencja odbywała się pod patronatem małopolskiej kurator oświaty dr Gabrieli Olszowskiej i rektora Wyższej Szkoły Europejskiej w Krakowie prof. Edwarda Nęcki. Głównym organizatorem było Stowarzyszenie "Drogami Tischnera” wraz z Wyższą Szkołą Europejską w Krakowie.