– Czasem ktoś pyta, jak to możliwe, że gdy na nasz kraj spadają rosyjskie bomby i rakiety, życie kulturalne u nas kwitnie. A to jest przecież sposób na ratowanie naszych serc przed strachem i bólem. Na ocalenie dramatycznych przeżyć dla kolejnych pokoleń – tłumaczy Julia Berezhko- -Kaminska, ukraińska poetka i artystka.
Przekonuje, że sztuka jest dla mieszkańców Ukrainy czymś bezcennym. Nie bez powodu Rosjanie próbują ją niszczyć, ale nawet jeśli atakują ważne instytucje i miejsca kultury, to nigdy nie uda im się wydrzeć jej z ukraińskiej duszy. – Choć zaprzeczają popełnianym zbrodniom, zacierają różne ślady i zrzucają winę na cały świat, to przecież nie zdołają zamknąć ust nam, milionom świadków tego, co robią, i nie przeszkodzą nam w tym, byśmy poprzez muzykę, literaturę i inną artystyczną twórczość opowiadali o tym, przez jak wielkie piekło przechodzimy. Byle tylko świat chciał nas usłyszeć i nie odwracał oczu od prawdy – mówi gorzko Julia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.