Trwają odbywające się już po raz 6. Targi "Dziedzictwo", tym razem w auli bł. Jakuba przy klasztorze franciszkanów. Specjaliści przedstawiają rozmaite formy ochrony dziedzictwa materialnego.
Średniowieczne rękopisy i zeszłowieczne gazety w podobnym stopniu zasługują na ochronę jako świadectwo swoich czasów. Przy czym, paradoksalnie, XVI-wieczne księgi są odporniejsze na upływ czasu niż roczniki XIX-wiecznego "Czasu" krakowskiego. Jak je chronić, jak odkwaszać stary papier, jak walczyć z pleśniami, grzybami i innymi niszczycielami - możemy się dowiedzieć na seminariach i warsztatach prowadzonych podczas targów we franciszkańskiej auli, gdzie spotykają się archiwiści, muzealnicy, bibliotekarze, konserwatorzy zabytków oraz eksperci z dziedziny kultury. Zajęciom teoretycznym towarzyszą pokazy urządzeń i technologii służących do zabezpieczania trwałości nośników pamięci. Dominują wszelkiego rodzaju urządzenia i techniki zgodnie ze współczesnymi trendami przepisujące dokumenty, obrazy i zdjęcia do postaci cyfrowej, w której łatwiej jest je przechowywać i udostępniać.
Jednocześnie należy zadbać o wszelkiego rodzaju zabytki, które - jak architektura - nie dają się spakować w poręczny format i zapisać na twardym dysku. W obecnych zajęciach wielką rolę odgrywają te działania, które prowadzą strażacy z krakowskiej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej i Grupy Ratownictwa Chemicznego, Kraków-6”, której przedstawiciel omawiał 10 października szczegółowo różnego rodzaju zagrożenia, z jakimi walczy straż. Dla ilustracji wykładu można było obejrzeć samochody strażackie (pomocy medycznej i mobilne laboratorium chemiczne), zaparkowane na słynnym trawniku przed pałacem arcybiskupim.
Nie jest dziwne, że straż ma takie eksponowane miejsce, skoro spiritus movens tegorocznych targów o. Łukasz Brachaczek jest klasztornym inspektorem ochrony przeciwpożarowej.