Górnicy solni w Wieliczce świętowali dzień swojej patronki św. Barbary. W wieczornych uroczystościach w podziemiach kopalni wzięli udział 2 grudnia m.in. kard. Stanisław Dziwisz i prezydent Andrzej Duda.
Wpierw modlono się w kaplicy św. Kingi w trakcie Mszy św. pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza. Metropolita senior nawiązał w swym kazaniu do słów Chrystusa: "Wy jesteście solą ziemi". - Co to znaczy być solą ziemi? Sól to jest smak w pożywieniu. Sól nadaje smak wiary, smak nadziei, smak miłości. Sól zachowuje pokarmy od zepsucia, a więc ma moc przeciwstawiania się siłom zniszczenia i rozkładu. Taki powinien być chrześcijanin, powinien być człowiekiem prawym. Ale jak napisano w Ewangelii: "Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi" - wspomniał kard. Dziwisz.
Po Mszy poświęcono solny konfesjonał, który już od najbliższej niedzieli będzie służył wiernym gromadzącym się w kaplicy św. Kingi. Konfesjonał zaprojektował Paweł Kurowski. Głównym materiałem były bryły soli wielickiej; artysta dodał też kilka drewnianych elementów: drzwiczki, daszek, ławę. W soli rzeźbił zespół utalentowanych górników: Paweł Kurowski, Jan Banaś, Michał Anioł, Wojciech Dańda, Karol Kobyłko. Prace stolarskie i murarskie wykonali Marcin Piątek, Mirosław Sikora oraz Bogdan Stachura. Konfesjonał zestawiono z dopasowanych solnych bloków. Kształtem i ornamentyką nawiązuje do bocznych kapliczek. Konfesjonał stanowi uzupełnienie wystroju kaplicy św. Kingi, wpisuje się w jubileusz 200-lecia kościoła pw. św. Klemensa w Wieliczce i jednocześnie upamiętnia 25. rocznicę kanonizacji św. Kingi. Wiosną przyszłego roku, dokładnie dwa wieki od dnia poświęcenia odbudowanego kościoła parafialnego, przy konfesjonale zostanie ustawiona rzeźba Chrystusa Frasobliwego.
Wykonany z bloków solnych konfesjonał będzie służył wiernym gromadzącym się w kaplicy św. Kingi. Tadeusz KordulaKard. Dziwisz wręczył pracownikom Kopalni Soli "Wieliczka" m.in. prezesowi Marianowi Leśnemu, medale Jana Pawła II za zasługi dla archidiecezji krakowskiej.
Po Mszy górnicy i goście udali się do komory Warszawa na akademię. Zasłużonych pracowników kopalni odznaczeniami państwowymi odznaczył osobiście prezydent Duda. Wicepremier i Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz honorował zaś wyróżnieniami Zasłużony dla Górnictwa oraz stopniami górniczymi.
Prezydent w swoim wystąpieniu podkreślał znaczenie górnictwa jako ważnego elementu tradycji, elementu kształtującego świadomość regionów, a także polską świadomość. - Dziękuję za spotkanie w tym miejscu, bo to jest prawdziwa kopalnia, zresztą niezwykła - powiedział prezydent Rzeczypospolitej. - Tutaj wydobywano sól w czasach książąt i królów takich jak Kazimierz Wielki, kiedy, trudno to sobie dzisiaj wyobrazić, wielickie żupy solne przynosiły jedną trzecią całego budżetu, jakim dysponował król. To była potęga na owe czasy, a sól wielicka i bocheńska szła na całą Europę, i dzięki niej także Królestwo Polskie, Rzeczpospolita była w tamtych czasach rozpoznawalna. To był wielki, wielki skarb. Ci, którzy trudnili się wtedy wydobywaniem soli tym niezwykłym kunsztem, byli powszechnie szanowani i uznawani jako jedni z najcenniejszych dla Rzeczpospolitej. I tak jest do dziś. Przez stulecia ten zawód, a w istocie ta służba dla polskiego państwa - ale także i dla narodu, i dla bliźnich - wiąże się z wielkim szacunkiem i bardzo często także i podziwem, dlatego że związana jest z wyjątkowym ryzykiem. Wiąże się też z wyjątkową odwagą i wyjątkowymi umiejętnościami - stwierdził prezydent Duda.
Barbórka to tradycyjnie podsumowanie kończącego się roku, ale też sposobność, by przedstawić plany na przyszłość. W wielickiej kopalni ruszy w najbliższym czasie modernizacja szybu Kościuszko. Ten najbardziej na zachód wysunięty szyb wielickiej kopalni pełni m.in. funkcje wentylacyjne, transportuje do podziemi podsadzkę oraz mieszaniny uszczelniające. Wyrobisko wymaga pilnych robót zabezpieczających.
- Przez stulecia ten zawód, a w istocie ta służba dla polskiego państwa - ale także i dla narodu, i dla bliźnich - wiąże się z wielkim szacunkiem i bardzo często także i podziwem, dlatego że związana jest z wyjątkowym ryzykiem - mówił w komorze Warszawa o górnikach prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. Marek Borawski /KPRP