Były wiersze, tańce, przyśpiewki, nuty. Wszystko po góralsku. Tak zespół Mali Miętusianie adorował Małego Jezusa podczas jasełek bożonarodzeniowych w kościele parafialnym w niedzielę 12 stycznia.
Jasełka poprzedziła Msza św. w oprawie góralskiej. Członkowie zespołu Mali Miętusianie w strojach regionalnych zapoznali wiernych z liturgią słowa. Nie zabrakło także dźwięków kapeli. - Bardzo wam dziękuję za podtrzymywanie tradycji i sięganie do tego przesłania, które płynie od Bożej Dzieciny - mówił ks. proboszcz Janusz Rzepa.
Duchowny wymienił nazwiska instruktorów, którzy przygotowali zespół do występu. Byli to Stanisława Miętus, Katarzyna Sęk i Jakub Miętus.
Dzieci tańczyły, mówiły wiersze i adorowały Bożą Dziecinę. Mali Miętusianie złożyli również życzenia noworoczne. „Zycymy wom, młodzi, zycymy wom, starzy. Niek wos nowy rocek scodrze syćkim darzy” - mówili członkowie góralskiego zespołu.
Jasełka odbyły się zaraz po sumie o godz. 11. Oglądali je rodzicie, dziadkowie i wiele przyjezdnych, spędzających weekend pod Tatrami.