Co robi Indonezyjczyk na Podhalu? Ano jest proboszczem w parafii św. Antoniego w Brzegach i zajada się kwaśnicą, a na lekcjach religii bierze do ręki gitarę i uczy uczniów piosenek ze swojego dalekiego kraju.
Ksiądz Franciszek Laka należy do zgromadzenia księży werbistów. W ubiegłym roku przeżywał jubileusz 20-lecia kapłaństwa. Od dwóch miesięcy pełni posługę proboszcza w podhalańskich Brzegach koło Bukowiny Tatrzańskiej. – Zostałem bardzo ciepło przyjęty i od razu dostałem do skosztowania góralską kwaśnicę. Nie mogę się od niej uwolnić, bo jest taka dobra – śmieje się werbista, który w styczniu ma sporo do zrobienia jako duszpasterz. – Trzeba obejść całą wioskę, w sumie jest prawie 800 wiernych. Wizyta duszpasterska przebiega naprawdę w bardzo życzliwej atmosferze – podkreśla. Przed wyjściem do góralskich chałup musi jeszcze odśnieżyć obejście wokół plebanii, bo aura iście zimowa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.