Prace w tym konkursie organizowanym przez Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka z siedzibą w Krakowie można składać do 14 lutego.
Wojciech Zięba, prezes stowarzyszenia, nie ma wątpliwości, że konkurs, w którym przyznawana jest nagroda im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki, nie tylko zachęca młodzież do refleksji nad wartością życia i godnością człowieka, ale też daje rodzicom i wychowawcom konkretną informację o tym, co młode pokolenie myśli na tematy pro-life i jakich argumentów używa w swoich dyskusjach.
- We wszystkich 20 dotychczasowych edycjach konkursu wpłynęło ponad 30 tys. zgłoszeń. I choć wszystkie są piękne i poruszające, to autorzy jednego z nich na zawsze zapisali się w historii tej inicjatywy. Ich praca udowodniła, że tytuł konkursu to słowa, które można przekuć w konkretny czyn. Nastolatkom z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w Żelechowie (którzy pracowali pod opieką ks. Krzysztofa Banasiuka) udało się bowiem przyczynić do uratowania dziecka zagrożonego aborcją! - mówi W. Zięba.
Do stowarzyszenia zadzwoniła kobieta mieszkająca w Białymstoku i powiedziała, że choć była już zdecydowana na aborcję, to przypadkiem zobaczyła w internecie film "Wzór". Tak mocno nią wstrząsnął, iż zrozumiała, że nie może zabić swojego dziecka. Film opowiada o skłóconych małżonkach - mężczyzna, żołnierz, wyjeżdża gdzieś na misje, nie wiedząc, że jego żona jest w ciąży. Niebawem kobieta dowiaduje się, że ma białaczkę i staje przed dramatycznym wyborem czy ratować życie swoje, czy dziecka. Męża nie ma przy żonie, gdy ta rodzi dziecko i dopiero wtedy podejmuje walkę z chorobą. O wszystkim dowiaduje się dopiero od starszej córki, która pisze list do ojca. - Naszym konkursem ma pewno nie przekonamy całego młodego pokolenia, że życie jest darem od Boga i nie wolno go niszczyć. Ważna jest natomiast idea, bo młodzi łatwo kupują kłamstwa sączone im przez media, że chodzi o "wolność wyboru" oraz o "zdrowie i życie kobiet". W konkursie trzeba zaś odkryć prawdę, dostrzec wartość życia, piękno miłości, rodziny i tego, co dobre - tłumaczy Wojciech Zięba. Można tylko dodać, że kropla drąży skałę, a uczniowie, którzy zdecydują się na udział w konkursie, będą mogli rozmawiać ze swoimi rówieśnikami i rodzinami, mając mocne argumenty, dlaczego są pro-life.
Uczestnictwo w konkursie jest dobrowolne, nauczyciele proszeni są jedynie o to, by informować o nim uczniów - po feriach zdążą się jeszcze nim zainteresować i przygotować coś ciekawe. Co ważne, organizatorzy proszą o prace pozytywne i tylko takie kwalifikują do oceny. Prace drastyczne są odrzucane.
Konkurs podzielony jest na kategorie wiekowe (szkoła podstawowa kl. 4-6, szkoła podstawowa kl. 7-8 oraz szkoła ponadpodstawowa) i trzy kategorie artystyczne (literacka, plastyczna i multimedialna). Przygotowując pracę, można użyć wszelkich technik i form, jak również poruszyć wszystkie aktualne zagadnienia bioetyczne (antykoncepcja, aborcja, in vitro, eutanazja), pokazując piękno bycia pro-life (miłość, rodzina, adopcja). Prace plastyczne należy wysłać (razem z wydrukowanym potwierdzeniem) na adres: Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka, ul. Krowoderska 24/6, 31-142 Kraków. Prace literackie i multimedialne trzeba wgrać na serwer podczas rejestracji elektronicznej - szczegóły na www.pro-life.pl.
- Ten konkurs kolejny raz ma bardzo ważną wymowę, gdy przez Polskę przetacza się następna batalia o aborcję, która, niestety, jest wykorzystywana w trwającej już kampanii wyborczej - zauważa W. Zięba.
Warto dodać, że ta edycja konkursu wpisuje się też w jubileusz 25-lecia działalności Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.