Dyrygent nie pyta, czy warga boli

Wieloletni kapelmistrz Jan Palenik porównał dzieje Orkiestry Dętej z Podwilka do drzew, które w jednym roku rodzą wiele owoców, by przez następne lata zapaść w krzepiący sen i ponownie zaskoczyć wszystkich obfitymi owocami. I tak się dzieje od ponad 100 lat!

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 7/2025

dodane 13.02.2025 00:00

Muzycy mówią zgodnie, że przynależność do orkiestry to nie tylko udział w konkursach, zdobywanie nagród i pozowanie do zdjęć, ale przede wszystkim ciężka praca.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy