40. Jubileuszowe Otwarte Zawody Narciarskie Związku Podhalan obfitowały w wiele emocji. Wśród zawodników był m.in. 83-letni ks. Władysław Nowobilski.
Zawody odbywały się na wyciągu narciarskim na nowotarskim Zadziale. Wzięło w nich udział około 80 osób z różnych oddziałów Związku Podhalan, m.in. z Ochotnicy Górnej i Dolnej, Spytkowic, Klikuszowej, Nowego Targu, Obidzy. - Świetna zabawa. Strój góralski nie przeszkadza, wszak przecież o to chodzi, by spódnica furgała - śmiała się po zjeździe Karolina Skupień, jej konkurentką była… siostra. - Zawsze jest gdzieś z tyłu głowy myśl, by być lepszą od Agaty. Może się za rok uda - mówiła pewnie Agata Skupień. - A tak w ogóle będziemy ćwiczyć, by za rok obu nam poszło jeszcze lepiej - dodały góralki z Klikuszowej, ale zaznaczyły, że reprezentują nowotarski oddział Związku Podhalan.
Głośny doping wszystkim zawodnikom zapewnili członkowie Związku Podhalan z Obidzy w Gminie Łącko. - Cieszę się, że wziąłem udział w rozgrywkach, na początku zjazdu straciłem trochę sekund, ale potem było już dobrze. Atmosfera fajna, pogoda ekstra. Dobrze, że wyszedłem z chałupy - przyznał Przemek ze Spytkowic. Wtórował mu Sebastian z Nowego Targu. - Mam już swoje lata, nie mogę ciągle dogonić swojego brata, Roberta, ale i tak ważne, że tu jestem i się ruszam - dodał nowotarżanin. Konferansjerką zajmowała się prof. Stanisława Trebunia-Staszel z Uniwersytetu Jagiellońskiego i gościnnie Krzysztof Dobrzyński (obydwoje też wzięli udział w zawodach).
Najwięcej punktów zdobyli gospodarze, czyli członkowie ZP w Nowym Targu - 163, drudzy byli reprezentanci ZP w Spytkowicach - 96. Na podium stanęli też górale z ZP w Ochotnicy Górnej - 80 punktów.
Zanim narciarze biorący udział w 40. Jubileuszowych Otwartych Zawodach Narciarskich o Puchar Przechodni Związku Podhalan w Slalomie Gigancie stanęli na starcie, miała miejsce Msza św. na stoku, której przewodniczył ks. Władysław Nowobilski, rodem z Białki Tatrzańskiej. Duchowny to 83-latek, on też wziął czynny udział w zawodach. - Bogu dziękuję za kondycję, pogodę. Jechało się bardzo fajnie, nie liczy się dla mnie zajęte miejsce, ale po prostu dobra zabawa - komentował ks. Władysław. Kibicował mu m.in. kapelan Związku Podhalan ks. Władysław Zązel.
Organizatorem zawodów był Związek Podhalan Oddział w Nowym Targu. Każdy zawodnik miał zaliczyć jeden przejazd, ze względu na folklorystyczny charakter imprezy, uczestnicy musieli wystąpić w tradycyjnym stroju góralskim. Organizatorzy zaznaczyli, że dla kobiet mogły to być: góralska spódnica, serdak lub sweter góralski, chusta góralska, a dla mężczyzn: góralskie portki, serdak lub sweter góralski. Zawody były współfinansowane przez gminę i miasto Nowy Targ.
Górale wrócą na stok narciarski na Zadziale, gdzie 2 kwietnia o godz. 21.37 palą watrę pamięci dla św. Jana Pawła II.