Sto lat temu, 11 kwietnia 1925 r. w Krakowie zmarł gen. Zygmunt Zieliński, bohater walk legionowych i wojny polsko-bolszewickiej 1920 r.
Odwiedzający cmentarz Rakowicki mogą zobaczyć w kwaterze nr 67, obok zbiorowej mogiły ułanów Legionów Polskich poległych 13 czerwca 1915 r. w szarży pod Rokitną, jego grobowiec. Nieprzypadkowe to towarzystwo. Szarżujący oddział należał wówczas do dowodzonej przez niego części II Brygady Legionów. Bardzo mocno przeżył śmierć ułanów wraz z ich dowódcą rtm. Zbigniewem Dunin-Wąsowiczem. „Pułkownika Zielińskiego, zrozpaczonego, przybitego, spotkałem z adiutantem na ugorze. Mimo cechującej go surowości łzy padały mu jak groch z oczu” – wspominał kapelan legionowy ks. Józef Panaś. Śpiewana wówczas pieśń „Śpij kolego w ciemnym grobie,/ Niech się Polska przyśni Tobie” tak wryła mu się w pamięć, że w testamencie zażyczył sobie, aby zaśpiewano ją na jego pogrzebie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.