Ulicami Nowej Huty przeszła 19 Nowohucka Droga Krzyżowa. Odbywała się pod hasłem zaczerpniętym z biblijnego listu do Rzymian "Wbrew nadziei uwierzył nadziei". Nabożeństwu przewodniczył metropolita krakowski.
Uczestnicy przeszli 13 kwietnia wieczorem spod kościoła parafialnego pw. Matki Bożej Pocieszenia przy ul. Bulwarowej, w którym posługują pallotyni, do bazyliki Krzyża Świętego w krakowskiej Mogile.
- Razem z Panem Jezusem przejdziemy ulicami Nowej Huty, aby dać świadectwo naszej wiary i chrześcijańskiej nadziei. W ten sposób chcemy miłością odpowiedzieć na miłość, która płynie z męki i śmierci Chrystusa umęczonego i ukrzyżowanego. W tym świecie tak bardzo pełnym lęku i niepokoju chcemy być, jak głosi hasło roku jubileuszowego, "pielgrzymami nadziei". (…) Mamy być dla współczesnego świata widzialnym znakiem tego, że Chrystus, ten z krzyża, o który tak bardzo walczyli mieszkańcy Nowej Huty 65 lat temu, jest dla nas drogą, prawdą i życiem - wybrzmiało na początku nabożeństwa.
- Patrząc na Jezusa i na Jego Krzyż, uczymy się być ludźmi nadziei. By wnosić ją tam, gdzie jej brak, gdzie życie ludzkie jest spowite beznadziejnością. Patrząc na Krzyż Jezusa, uczymy się być apostołami nadziei. (...) Bóg wam zapłać za waszą obecność i modlitewne trwanie na dzisiejszej drodze krzyżowej ulicami Nowej Huty. Ta wasza obecność, tak bardzo liczna, to wyraz umiłowania krzyża Jezusa Chrystusa - powiedział zakończenie nabożeństwa proboszcz parafii Matki Bożej Pocieszenia, ks. Krzysztof Wojda SAC. - To piękne i wzruszające, że rozważając poszczególne stacje męki i śmierci Pana Jezusa, choć w maleńkim stopniu mogliśmy utożsamić się z Jezusem i z tym, co On przeżył na drodze na Golgotę - dodał i życzył zebranym, by kontemplując krzyż, stawali się znakiem nadziei dla współczesnego świata.
Słowa nauki skierował do uczestników 19. Nowohuckiej Drogi Krzyżowej także abp. Marek Jędraszewski. - Dla nas Chrystus ukrzyżowany i zmartwychwstały to moc i mądrość Boża. Otwierajmy się na tę moc. Otwierajmy się na tę Bożą mądrość, która sprawia, że 14 odsłon tej drogi, które przeżywaliśmy, to 14 kolejnych spojrzeń na nas, na nasze życie. Na nas, na nasze życie widziane przez miłość Pana Jezusa, aż do końca. Przez miłość, która wzywa nas do miłości Boga i drugiego człowieka - apelował, życząc zebranym, by zbliżające się święte dni były dla wszystkich prawdziwie błogosławionymi.
- Błogosławionymi przez Chrystusa, który dla nas i dla naszego zbawienia dźwigał krzyż z takim oddaniem i z taką miłością - zaznaczył metropolita krakowski, dodając na zakończenie, że "każde cierpienie niesione z Chrystusem ma sens i jest błogosławione".