Biały Dunajec. Koszyczek z 1945 r., baranek z masła, czyli tradycyjna góralska kosołecka przejdź do galerii

Ponad 60 małych górali w strojach regionalnych wzięło udział w tegorocznym konkursie "Na Wielkanocną Kosołeckę", który odbył się w Wielką Sobotę w parafii Matki Bożej Królowej Aniołów w Białym Dunajcu.

Jury, którego pracami kierowała prof. Stanisława Trebunia-Staszel, etnolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przepytywało wszystkich uczestników o szczegóły zawartości ich kosołecki. - Kiedyś nasze prababki i babki potrafiły wykonać z masła piękne wielkanocne baranki. Dzięki konkursom wiele starszych kobiet przypomniało sobie tę umiejętność i przekazało swoim córkom i wnukom - komentowała prof. Stanisława Trebunia-Staszel.

Jury, dokonując oceny wielkanocnej kosołecki zwracało uwagę w szczególności na: obecność tradycyjnych pokarmów święconych na Podhalu, wygląd i wystrój koszyczka oraz prezencję uczestnika. Do konkursu mogły przystąpić jedynie dzieci ubrane w strój góralski.

Zgłosiło się ponad 60 dzieci z Białego Dunajca i okolic. Niektórzy nawet przyjechali do kościoła zaprzęgiem konnym. - Mój tata stąd pochodzi, a my mieszkamy w Bukowinie Tatrzańskiej. Przyjechałem z kuzynem Wojtkiem i Adamem oraz oczywiście z rodzicami. Ja zająłem się oporządzeniem kucyka i powozu, a nasze kobiety kosełeckom - tłumaczył młody chłopak ubrany w strój góralski.

Dziewczynki z Białego Dunajca: 11-letnia Marysia Stachowiec z 6-letnią siostrą Anią do kosołecki włożyły pisanki z parzenicami. Nie zabrakło w ich święconce oczywiście swojskich produktów, m.in. oscypków, moskoli, wykrowków (ziemniaków). - Przychodzę na ten konkurs od kilku lat, bardzo to lubię. Już wiele umiemy same zrobić, choć wciąż pomaga nam mama - komentowała Marysia. Niektórzy młodzi górale święcone umieścili w bardzo starych koszykach, wśród nich był nawet jeden z 1945 r.

Uczestników konkursu na wielkanocną kosołeckę pozdrowił wójt Gminy Biały Dunajec Marcin Gandera i proboszcz parafii w Białym Dunajcu ks. Jan Dolasiński. Konkurs zorganizowali wspólnie parafia i Gminny Ośrodek Kultury w Białym Dunajcu na czele z dyrektorem Bartłomiejem Kudasikiem. Obecna była także Bogumiła Kułach, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej.

« 1 »