Na skwerze na Plantach, gdzie 80 lat temu funkcjonariusze komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa zamordowali ppłk. Narcyza Wiatra "Zawojnę", działacza ruchu ludowego, dowódcę VI Okręgu Batalionów Chłopskich, oficera Armii Krajowej, uczczono jego pamięć.
W miejscu jego śmierci od 1992 r. jest umieszczony poświęcony mu pomnik autorstwa Bronisława Chromego w kształcie kotwicy, znaku Polski Walczącej. W ów znak wpisana jest sylwetka leżącego na ziemi człowieka. Twórca monumentu był podkomendnym "Zawojny" w BCh.
Przy pomniku zebrali się m.in. przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich, żołnierze Wojska Polskiego, przedstawiciele władz Instytutu Pamięci Narodowej oraz Zarządu Obszaru Południowego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". Był także obecny Wojciech Mierzwa, syn Stanisława Mierzwy, działacza ruchu ludowego, współpracującego z "Zawojną".
Wojewoda krakowski Krzysztof Jan Klęczar odczytał list od wicepremiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosianiaka-Kamysza. "Dla obrony ojczyzny niezbędna jest silna armia, ale także silny duch i patriotyzm kształtowany m.in. na bazie pamięci o naszych bohaterach. Wśród nich był płk Narcyz Wiatr »Zawojna«. Pamięć o żołnierzach, którzy niezłomnie walczyli o wolną Polskę, jest naszym wspólnym obowiązkiem" - napisał m.in. wicepremier. Sylwetkę płk. "Zawojny" przedstawił Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN. Modlitwy w intencji zmarłego prowadził ks. płk Piotr Sroka, dziekan Wojsk Specjalnych i proboszcz parafii garnizonowej pw. św. Agnieszki w Krakowie. Po odczytano apelu pamięci kompania honorowa wystawiona przez 5 Pułk Dowodzenia Wojska Polskiego oddała salwę honorową. Następnie złożono wieńce przy pomniku.
Pochodzący z Sądecczyzny, urodzony w 1907 r. "Zawojna" był prawnikiem z wykształcenia, działaczem ruchu ludowego. - W kampanii wrześniowej 1939 r. walczył w obronie Polski. Następnie włączył się w konspirację niepodległościową. Wpierw był żołnierzem Batalionów Chłopskich, dowódcą okręgu BCh obejmującego Małopolskę i Śląsk, następnie zaś - po scaleniu z Armią Krajową - zastępcą komendanta Okręgu Krakowskiego Armii Krajowej. Był człowiekiem, który przyczynił się do bardzo dobrego zorganizowania konspiracji niepodległościowej na terenie Małopolski. Zginął za to, że nie ujawnił się, nie ukorzył przed nowymi, komunistycznymi zniewolicielami - mówi M. Szpytma.
Narcyz Wiatr "Zawojna" został zastrzelony 21 kwietnia 1945 r. na krakowskich Plantach, w pobliżu Poczty Głównej, przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Sprawcy mordu, znani z nazwiska, nigdy nie odpowiedzieli za swoją zbrodnię. Jednego z nich oskarżono dopiero w latach 90. Był już chory, zmarł w 2003 r., przed wydaniem wyroku.