Kuba Orszulak z Cichego Górnego zostawił swoją podhalańską wioskę i wyruszył na poszukiwanie przygód w dalekim Delhi. Ma tam interesującą pracę, a na niedzielne Msze chodzi do… Nuncjatury Apostolskiej.
Kuba w Indiach mieszka od kilku miesięcy. Wcześniej ukończył studia inżynierskie na Politechnice Krakowskiej i studia na kierunku elektrotechniki i automatyki. Pracuje dla jednej z amerykańskich firm. – Zdobywam świetne doświadczenie w pracy w Indiach. W przyszłości chciałbym uzyskać status licencjonowanego projektanta instalacji elektrycznych – opowiada. – W Indiach projekt, nad którym pracujemy, jest bardzo zaawansowany. Będzie to pierwszy tego typu obiekt w tym państwie. Obowiązuje mnie tajemnica zawodowa, więc nie mogę wiele mówić. Wspieram tutaj w wielu aspektach ekipę indyjską. Trzeba podkreślić, że rynek ten dopiero raczkuje, i to w wielu aspektach. Na rozwoju zależy też rządowi, państwo chce się rozwijać, zapewne fabryka, którą się zajmujemy, będzie pierwszą z wielu, jakie tu powstaną w niedalekiej przyszłości – mówi Kuba.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł