Kalwaria Zebrzydowska. Przyjdź i dotknij wiary

W najbliższą niedzielę 10 sierpnia rozpoczyna się trwający cały tydzień odpust Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.

Do uczestnictwa w odpustowych wydarzeniach zachęcają o. Cyprian Moryc OFM, kustosz sanktuarium pasyjno-maryjnego, oraz o. Tarsycjusz Bukowski OFM, rzecznik sanktuarium.

Monika Łącka: Odpust Wniebowzięcia to prawdziwy fenonomen - drugiej takiej uroczystości nie ma chyba w całej Europie. Poprzez to trwające tydzień wydarzenie pokazujemy, że wiara wciąż jest żywa w naszym społeczeństwie, że do Kalwarii przyjeżdżają nie tylko mieszkańcy Małopolski, ale i innych rejonów, i że nie ma w tym wszystkim folkloru, tylko głęboka religijność...

O. Tarsycjusz Bukowski OFM: Uroczystości odpustowe ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w kalwaryjskim sanktuarium mają szczególne znaczenie. Są związane ze stacjami dróżek Matki Bożej i rozpoczyna je Procesja Boleści Maryi śladami męki Jej Syna. Tysiące pielgrzymów przybywa też na pogrzeb Matki Bożej, który gromadzi kilkadziesiąt asyst i orkiestr tworzących wielobarwny i długi orszak pogrzebu Matki Bożej. Widzę w tym głębokie piękno. Szczególnie piękna jest ta wewnętrzna i silna potrzeba obecności w Kalwarii tak wielu ludzi. Są to całe rodziny, pokolenia. Dziadkowie i rodzice przyprowadzają dzieci, jest młodzież. Widzą Maryję, której pogrzeb nie jest smutny. Te wydarzenia pokazują, jak daleko mamy patrzeć w przyszłość i jak wysoko mierzyć. Jesteśmy przeznaczeni do nieba. Stoimy na ziemi, ale myślenie mamy nieziemskie…

O. Cyprian Moryc OFM: Ja również dostrzegam i doceniam obecność tutaj całych pokoleń, ponieważ więź pokoleń należy do najbardziej poruszających doświadczeń Kalwarii. Często słyszymy opowieści różnych osób z ich dzieciństwa o tym, jak rodzice zabierali ich na odpust, naśladując w tym swoich dziadków. Urzeka mnie, gdy widzę wielopokoleniowe rodziny, dziadków i wnuków. Uważam, że siła osobistego świadectwa wiary, doświadczenie wspólnej medytacji, wysiłku drogi, emocji oraz śpiewu są czymś bezcennym. Nie mam wątpliwości, że wielka siła tkwi w pobożnych rodzinach, które razem doświadczające emocji wiary i razem poznają Boga, zarówno podczas misteriów Pańskich w Wielkim Tygodniu, jak i teraz, podczas sierpniowego odpustu.

Gdy każdego roku fotografuję Procesję Zaśnięcia Maryi, mam wrażenie, że nie ma ona końca, bo tworzy ją tak wiele asyst i orkiestr...

O. T.B.: W ubiegłym roku było ponad 60 asyst i orkiestr. Najstarsza to asysta z Cieszyna, która ma przywilej niesienia figury Matki Bożej, a najmłodsza to młodzieżowa asysta z Bieńkówki, która w rok temu dołączyła do procesji po raz pierwszy. By pójść w ślady tych wszystkich asyst, wystarczy zorganizować swoją grupę i zgłosić swoją obecność na furcie klasztornej, a następnie stawić się na początku procesji, nieopodal Wieczernika na dróżkach.

Każdego roku, gdy widzę idącą procesję, ujmują mnie rozmodleni pątnicy. Ich podejście do tej sprawy jest bardzo proste. Nie potrzebują tłumaczenia i nikt ich nie musi przekonywać ani podawać kolejnych argumentów, że trzeba się modlić, że Pan Bóg jest ważny w życiu. Oni to wiedzą. Na ich twarzach widać, że są głęboko przekonani, iż nie ma ważniejszej sprawy w życiu jak relacja z Bogiem. Swoją obecnością w tym miejscu nie tylko chcą coś uprosić, ale oddają chwałę Bogu. Mają to w sercu dobrze poukładane: najważniejsze to uwielbić Pana. Zupełnie, jakbym czytał z ich postawy słowa Chrystusa: "Wysławiam Cię, Ojcze, bo objawiasz się prostaczkom".

O. C.M.: Dodam do tego, iż kolejną zadziwiającą dla mnie sprawą jest potrzeba wracania pielgrzymów do Kalwarii, do duchowych przeżyć, do tej niepowtarzalnej ekspresji wiary. Oni wchodzą, a może raczej budują rodzaj wspólnoty zaprzyjaźnionej z miejscem świętym i z innymi pielgrzymami. Ta postawa wierności miejscu i duchowości Kalwarii idzie w parze z oddaniem się sprawom ducha i tradycji. To jest poruszające świadectwo dla nas, duszpasterzy miejsca.

W tym roku mamy sytuację dość nietypową - uroczysta Procesja Zaśnięcia Maryi odbędzie się 15 sierpnia, czyli w dzień Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Dla wielu osób może to być trudna do zrozumienia religijna rzeczywistość.

O. T.B.: 15 sierpnia w Kościele Katolickim obchodzimy uroczystość Wniebowzięcia NMP, a w Kalwarii Zebrzydowskiej centralne obchody odpustowe, czyli procesja Wniebowzięcia NMP i suma odpustowa są przesuwane na niedzielę po tej uroczystości. W tym roku w naszym sanktuarium Procesja Pogrzebu Maryi przypada akurat w sam dzień 15 sierpnia, czyli w piątek. Musimy więc pamiętać, że bez względu na to, iż celebrujemy pogrzeb Matki Bożej, to nie jest smutne wydarzenie. Procesja przypomina również o tym, że Maryja jest pierwszym owocem miłosierdzia Boga i w pełni korzysta z łask, jakie Chrystus wysłużył przez swoją Mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Idziemy w procesji pogrzebu, ale patrzymy na Jej chwałę.


Szczegółowy program odpustu można znaleźć na: kalwaria.eu.

« 1 »