Ich praca to nie tylko fizyczny trud, ale przede wszystkim gest szacunku wobec przeszłości. Poprzez działania na rzecz pamięci chcą budować mosty między narodami, kulturami i pokoleniami.
Laurette, Max, Sophie i Martin to sympatyczni Francuzi, mający 18–19 lat, należący do grupy Fontainebleau--Avon. Są skautami, dlatego rozbili namioty na terenie jednego z pensjonatów w Czarnym Dunajcu i nie chcieli słyszeć o żadnych wygodach. Zainspirowali się działaniami Fundacji Rodziny Popielów „Centrum” oraz jej poruszającym projektem „Ludzie, nie liczby”, przywracającym pamięć o ofiarach Holocaustu i opowiadającym historie osób, którym wcześniej odebrano tożsamość. Młodych gości znad Sekwany można było spotkać podczas wykonywania prac porządkowych na cmentarzu żydowskim w Czarnym Dunajcu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł