Helena Kowalska, wstępując do zakonu, miała jasny cel – być świętą. Bóg zaś, słysząc jej pokorne „tak”, 1 sierpnia 1925 r. rozpoczął realizację dzieła, które odmieniło losy świata.
Rok 2025 w Zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia jest więc niekończącym się dziękczynieniem za dar życia św. Faustyny, a nade wszystko za to, że stała się narzędziem w rękach Stwórcy, poprzez które cała ludzkość usłyszała o miłosiernej miłości Boga. – Owoce tego wszystkiego, co wydarzyło się od chwili, gdy młodziutka Helena Kowalska zapukała do bram zgromadzenia przy ul. Żytniej w Warszawie, nie przestają nas zadziwiać. Orędzie o Bożym Miłosierdziu dociera bowiem na krańce ziemi i rozpala kolejne ludzkie serca, a obraz Jezusa Miłosiernego odnajdywany jest w najbardziej niespodziewanych miejscach, gdzie często nawet nie ma katolików, np. w schroniskach w Nepalu, a nawet w domach muzułmańskich. Co ciekawe, na pytanie, skąd ten obraz się tam wziął, wiele osób odpowiada podobnie: „W sposób niedookreślony”. Mówią też, że przyciąga ich tajemnicze piękno mężczyzny z obrazu i że widzą w nim kogoś więcej niż człowieka. Kogoś dobrego, kogo chcą mieć blisko – wzrusza się s. Gaudia Skass, rzeczniczka Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Na krakowskie Wzgórze Miłosierdzia zaprasza wszystkich, którzy chcą przekonać się, dlaczego św. Faustyna jest „świętą na nasze czasy”, zaczerpnąć z jej duchowości i spróbować pokochać Jezusa tak, jak to zrobiła pierwsza apostołka Bożego Miłosierdzia. 30 i 31 sierpnia w Łagiewnikach będzie się działo!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł