Kończy się właśnie jubileuszowa edycja wydarzenia, które od dawna jest ważnym elementem na kulturalnej mapie miasta.
Dziś młodzi krakowianie i turyści obfitość oferty letnich atrakcji pod Wawelem uważają za coś oczywistego. Tymczasem 50 lat temu Kraków był latem kulturalną pustynią. Teatry zamknięte na cztery spusty, filharmonicy na urlopie. Złośliwi żartowali, że jedyną letnią imprezą „kulturalną” dla turystów zagranicznych jest pokaz striptizu w restauracji „Pani Twardowska” na Krzemionkach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł