W ten weekend Czarny Dunajec stał się prawdziwym sercem podhalańskiej tradycji. Trwa tam bowiem XXXVII Przeziyracka Młodych Toniecników i Śpiywoków Góralskich, w której bierze udział około 500 uczestników z 43 zespołów regionalnych.
Celem Przeziyracki jest stworzenie możliwości zaprezentowania umiejętności tanecznych i śpiewaczych młodych tancerzy i śpiewaków zrzeszonych w zespołach regionalnych, jak również niezrzeszonych. Wydarzenie popularyzuje dziedzictwo niematerialne Podhala, ukazując jego tradycyjne formy i bogatą różnorodność.
W tegorocznej edycji występują reprezentanci aż z 43 zespołów regionalnych, którzy do Czarnego Dunajca przyjechali z różnych stron Podhala, m.in. z Maniów, Łopusznej, Bustryka i innych miejscowości.
Przeziyracka ma charakter konkursu, stąd występy oceniane są przez komisję artystyczną, m.in. pod względem wierności tradycji, poprawności wykonania, doboru repertuaru do wieku uczestników, prezentacji scenicznej oraz ogólnego wyrazu artystycznego. Wśród jurorów są regionaliści, muzycy m.in. Anna Trebunia Wyrostek.
Scena Centrum Kultury i Promocji w Czarnym Dunajcu (głównego organizatora przeglądu) była pełna tańców, dominował oczywiście zbój, ale i śpiewów, np. o tym jak to na weselu dzielono jednym moskolem. Jury na pewno będzie miało twardy orzech do zgryzienia, by ogłosić ostateczny werdykt z laureatami. Publiczność nie szczędziła bowiem oklasków, bo każdy występ na to zasługiwał. Widać było ogromne zaangażowanie dzieci i młodzieży, a także ich instruktorów. Aż miło popatrzeć na wszystkich młodych góralskich muzyków i tancerzy – pań i panów. Tak trzymać
Wśród publiczności była m.in. Maria Domagała, przewodnicząca Rady Powiatu Nowotarskiego, który wsparł organizację wydarzenia. Młode góralki i górali podziwiali też radni z Miasta i Gminy Czarny Dunajec.