Ludźmierz. 50-lecie Domu Podhalańskiego przejdź do galerii

Jego historia jest pełna ciekawostek, które przybliżają ostatnie pół wieku przeróżnych wydarzeń. To w Domu Podhalańskim w Ludźmierzu górale w latach 90. XX w. spotkali się z prezydentem Lechem Wałęsą i premierem Józefem Oleksym.

W sobotni wieczór 25 października w Domu Podhalańskim im. Kazimierza Przerwy-Tetmajera i Władysława Orkana, w którym mieści się -po remoncie i przebudowie - Instytut Niematerialnego Dziedzictwa Ludu Karpat, odbyło się spotkanie przywołujące historię obiektu. W 2025 r. mija bowiem 50 lat od jego otwarcia.

Barbara Kwak, prezes Związku Podhalan w Ludźmierzu, w bardzo ciekawy sposób przypomniała historię obiektu. To właśnie w nim z góralami spotkali się prezydent Lecha Wałęsa (1992 r.) i premier Józef Oleksy (1995 r.). W Domu Podhalańskim ludźmierski oddział ZP zorganizował szereg wystaw artystów i twórców ludowych, w tym zatytułowaną "Matka Boska Ludźmierska - Królowa Podhala wśród nas". To w nim odbywały się tematyczne seminaria o zasięgu ogólnopolskim, np. pielęgniarek i położonych. W Domu Podhalańskim miało miejsce spotkanie muzyków chrześcijańskich z całego kraju. Dom Podhalański na przestrzeni wielu lat był wynajmowany, m.in. mieściło się tam gimnazjum. W 1986 r. "zatrzymał się" tam Kazimierz Przerwa-Tetmajer, którego prochy przywieziono z Zakopanego.

- Po to się dzisiaj spotykamy, by przypomnieć o tym tym, którzy zapomnieli, opowiedzieć tym, którzy nie wiedzą, i pokazywać wiedzę tym, którzy nadejdą. Musimy dbać o ojcowiznę, a także o pamięć o tych, którzy odeszli - mówiła B. Kwak. Przypomniała jeszcze, że inicjatorami i budowniczymi Domu Podhalańskiego byli Olga i Stanisław Krupowie oraz ludźmierski oddział Związku Podhalan.

Obecny na spotkaniu w Ludźmierzu starosta tatrzański Andrzej Skupień, prezes Związku Podhalan w latach 2014-2020, opowiadał o kulisach powstania na terenie Domu Podhalańskiego Instytutu Niematerialnego Dziedzictwa Ludu Karpat. - Obiekt wymagał remontu, zastanawialiśmy się nad jego przyszłością, prowadziliśmy rozmowy z Muzeum Tatrzańskim, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Z pomocą przyszedł nam marszałek Witold Kozłowiecki - przypomniał A. Skupień. To właśnie marszałek zdecydował o wyłożeniu grubych milionów na remont i przebudowę Domu Podhalańskiego, na ten cel pozyskano także dotację z Unii Europejskiej. Swoimi wspomnieniami podzielił się również Kazimierz Bielak, sekretarz ZP za kadencji A. Skupnia.

Po zakończonym remoncie i przebudowie w Domu Podhalańskim utworzono Instytut Niematerialnego Dziedzictwa Ludu Karpat, a jego prowadzenie na 25 lat powierzono Małopolskiemu Centrum Kultury "Sokół". - Działamy już dwa lata i gościmy w waszych progach. Instytut ma za sobą sporo przedsięwzięć, w których biorą udział górale z różnych zakątków Karpat. Przeprowadzamy warsztaty dla zespołów, zajęcia edukacyjne dla szkół, sympozja - zachwalał Piotr Gąsienica. Gdyby dodać do tego jeszcze wydarzenia, za którymi stoi prof. Anna Mlekodaj, to naprawdę instytut ma się czym chwalić.

To właśnie prof. Mlekodaj zaprosiła publiczność sobotniego wydarzenia na obejrzenie spektaklu "Za górola cy za pana" w wykonaniu amatorskiej grupy teatralnej z Ludźmierza i okolic oraz zespołu Podhalanie. To był ostatni punkt obchodów 50-lecia Domu Podhalańskiego w Ludźmierzu.

B. Kwak odebrała liczne życzenia z okazji jubileuszu, m.in. od starosty Skupnia, P. Gąsienicy i Józefy Guziak, wiceprzewodniczącej Rady Powiatu w Nowym Targu, z mężem. Do Ludźmierza przyjechali podhalańscy poeci, w tym Wanda Szado-Kudasikowa, Krzysztof Kokot, na jubileusz przyszli kustosz sanktuarium ks. Maciej Ścibor z wikarym i siostry urszulanki.

W Domu Podhalańskim, oprócz Instytutu Dziedzictwa Niematerialnego Ludu Karpat, swoją siedzibę ma też Zarząd Główny Związku Podhalan i ludźmierski oddział tej największej organizacji zrzeszającej górali w naszym kraju.

« 1 »