Płaszcz Juana, medalik i róże św. Teresy

Monika Łącka

publikacja 29.10.2015 12:43

29 października Piaski Nowe rozbłysły świętością! Wszystko to za sprawą dzieci, które zgłosiły się do korowodu świętych.

Płaszcz Juana, medalik i róże św. Teresy Ważną częścią korowodu była wspólna modlitwa różańcowa Monika Łącka /Foto Gość

Był on zapowiedzią tego, co na Piaskach będzie się działo 8 listopada. Wtedy w korowodzie przemaszerują nie tylko dzieci, ale również kilkunastu prawdziwych świętych, niesionych - rzecz jasna - w relikwiach.

Do udziału w korowodzie maluchów ze Szkoły Podstawowej nr 27 nie trzeba było długo namawiać, bo - jak się okazało - doskonale wiedzą, o co chodzi w święcie Wszystkich Świętych i świecącym dyniom mówią stanowcze "nie". - Początkowo prawie wszyscy w klasie chcieli uczestniczyć w korowodzie, ale potem okazało się, że niektórzy mają problem z wykonaniem stroju i się wycofali. Z naszej klasy zostałyśmy tylko my dwie - opowiadają Milenka i Kaja, uczennice klasy III. Milenka przebrała się za św. Bernardetę Soubirous, dlatego prezentując się kolegom, trzyma w ręce złotą różę. Kaja to św. Katarzyna Labouré, której Matka Boża objawiła Cudowny Medalik.

Z kolei ich kolega Bartek wcielił się w nieco mniej znaną postać - pochodzącego z Meksyku św. Juana Diego, a jego przebranie zachwyciło wszystkich. Chłopiec na korowód przyszedł bowiem ubrany w strój, jakiego nie powstydziłby się żaden Indianin... Jak się okazało, piękny płaszcz Bartka to dzieło jego mamy Agaty, która wymalowała na nim wizerunek Matki Bożej z Guadalupe. Nie było to łatwe zadanie, ale efekt wart był wysiłku i kilku dni pracy!

W SP nr 27 jest w sumie 30 klas. By nikomu niczego nie narzucać, pracujący tam katecheci - ks. Wojciech Nitka, ks. Wojciech Dzioboń (wikariusze parafii Matki Bożej Różańcowej) oraz Adam Berski (świecki katecheta) - przygotowali listę kilkudziesięciu świętych, a dzieci mogły wybrać, za kogo chcą się przebrać. Z kolei korowód polegał na tym, że na kilku godzinach lekcyjnych w sali multimedialnej przebrani uczniowie prezentowali się kolegom ze swojego rocznika. Wcześniej, w młodszych klasach, katecheci wyświetlali specjalną prezentację, z której dzieci mogły się dowiedzieć, kim byli poszczególni święci i jak to się stało, że swoim życiem zapracowali na niebo. W klasach starszych uczniowie samodzielnie przygotowywali kilka zdań o swoim świętym.

Po części szkolnej, o godz. 17 wszystkie przebrane dzieci pojawiły się natomiast w kościele Matki Bożej Różańcowej, by wspólnie odmówić Różaniec, a następnie w parafialnej auli św. Jana Pawła II odbył się konkurs, w którym jury wybierało najlepiej przebrane dzieci. Najlepiej to znaczy te, które najbardziej upodobniły się do oryginału. Na deskach sceny parafialnej można było podziwiać aż 47 maluchów! 18 dzieci reprezentowało klasy pierwsze, ośmioro - klasy drugie, a 10 było z klas trzecich. Wśród "starszaków" frekwencja było nieco mniejsza, bo z klas czwartych pojawiło się tylko dwóch chłopców, z klas piątych - troje dzieci, a z klas szóstych było czworo dzieci. Tak naprawdę wszyscy wyglądali wspaniale, a szczególnie uwagę przykuwało pięć ubranych podobnie dziewczynek, który miały na sobie zakonne habity i trzymały bukiety róż (św. Teresy), trzy św. Barbary, Weronika z odbitym na chuście obliczem Chrystusa oraz charakterystycznie przystrojony św. Stanisław - biskup i męczennik.

Jury po burzliwych obradach postanowiło jednak nie ogłaszać dziś werdyktu. Zostanie on uroczyście odczytany 8 listopada, podczas Mszy św. o godz. 11.30, którą poprzedzi niezwykła procesja. Oprócz dzieci przebranych za świętych i błogosławionych, pójdą w nim również prawdziwi święci, niesieni w relikwiach. W tym przedsięwzięciu pomogą rodziny należące do Oazy Rodzin.

Warto dodać, że korowodowi patronuje "Gość Krakowski", który zasiada również w jury konkursu, a w SP nr 27 przez cały październik można również zobaczyć dzieci ubrane w specjalne, "różańcowe" podkoszulki. Nie są one jednakowe, bo każde dziecko mogło ozdobić swoją koszulkę tak, jak chciało, i umieścić na niej wybrane przez siebie hasło (np. "Odmawiajmy Różaniec razem!", "Daję ci broń - odmawiaj Różaniec" czy "Przejdź na jasną stronę Różańca"). W koszulce do szkoły codziennie przychodzi też ks. Wojciech Nitka, który tłumaczy, że tak ubrane dzieci dają piękne świadectwo swoim kolegom, którzy do koszulki i Różańca może jeszcze się nie przekonali. Co więcej, dzieci nie poprzestają tylko na koszulkach, ale słowa zamieniają w czyn - gdy tylko mogą, to o godz. 17.15 przychodzą do kościoła na Różaniec dla dzieci.

Czytaj również: