Jak podkreśla Anna Tatka z hospicjum "Alma Spei", zorganizowanie całej akcji oraz niedzielnego finału (podczas którego nie zabrakło m. in. pokazów gimnastycznych i tanecznych, koncertów oraz zabaw dla dzieci) było możliwe przede wszystkim dzięki pomocy wolontariuszy - zarówno stale pomagających hospicjum, jak i tych, którzy włączyli się do akcji w Wielkiej Wsi. - Bez nich nie dalibyśmy rady - mówi A. Tatka.
Zdjęcia: Miłosz Kluba /Foto Gość