Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Krakowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
krakow.gosc.pl → Helena Kmieć → Historia Heleny Kmieć → Helenka dodaje nam sił

Helenka dodaje nam sił przejdź do galerii

- Choć fizycznie jej tu nie ma, czujemy, że czuwa nad nami i jest blisko - opowiadają przyjaciele Heleny Kmieć, którzy od kilku dni pielgrzymują na Jasną Górę.

 
Zamordowana w Boliwii wolontariuszka z Libiąża chętnie chodziła na pielgrzymki ze wspólnotą chrzanowską Paulina Smoroń /Foto Gość

Jak przekonują, tegoroczna pielgrzymka - pierwsza bez Helenki - nie jest dla nich łatwa. Nie zapomnieli o swojej przyjaciółce i nawet tuż przed wyjściem w drogę zebrali się przy jej grobie i zostawili tam identyfikator z podpisem: "Muzyczna Helenka".

- To było bardzo wzruszające, bo choć fizycznie jej tu nie ma, czujemy, że czuwa nad nami i jest blisko. Podczas tej pielgrzymki jest bardzo "helenkowo" - przekonuje Marcelina Biskup, znajoma zamordowanej wolontariuszki.

Przez dwa pierwsze dni z pielgrzymami szła Teresa, siostra Heleny. Razem z opiekunem grupy z Libiąża opowiadała uczestnikom o jej życiu. Wiele osób zainspirowanych opowieścią również dzieliło się swoimi przeżyciami.

Pielgrzymi ze wspólnoty chrzanowskiej otrzymali nawet obrazki z podobizną Helenki. Na ich odwrocie znajduje się modlitwa za nią i do niej jednocześnie. - Jedna ze starszych osób bała się, że nie dojdzie na Jasną Górę, bo bardzo bolały ją kolana. Odkąd dostała ten obrazek, odmawia codziennie modlitwy, które tam są i przekonuje, że z każdym dniem idzie się jej coraz łatwiej - opowiada ks. Paweł Król, zaprzyjaźniony z Helenką kapłan z Libiąża.

Helenę ze wzruszeniem wspominają wszyscy, którzy ją znali. Wśród nich jest Nikola Frączek, która stworzyła z nią pierwszą grupę muzycznych w Libiążu. Kiedy Helenka zaczęła pracę jako stewardessa, nie zawsze mogła w pełni uczestniczyć w pielgrzymce, ale za każdym razem starała się wejść z pątnikami na Jasną Górę lub chociaż iść z nimi przez jakiś czas.

- Zdarzało się, że prosto z pielgrzymki jechała do pracy. Pamiętam jak ubrała się w strój stewardessy i poszła w nim na adorację. Wszyscy robili sobie z nią zdjęcia. Od rana pełna energii znów z nami pielgrzymowała - wspomina Nikola.

Tę samą sytuację przypomina ks. Paweł Król. - Kiedy Helenka miała do nas dołączyć w ostatnim dniu jadąc prosto z pracy, przez mikrofon zachęciłem, żeby machać do niej w kierunku nieba. Dzisiaj te słowa nabierają zupełnie nowego znaczenia - zauważa.

Wszyscy wspominają również, że Helenka znała wiele pieśni, które śpiewane dziś przywołują wspomnienie o niej. - Kiedy pada jej imię, czuję jej energię i optymizm. Była ciepłą i otwartą na drugiego człowieka osobą. Przy tym wszystkim była bardzo uduchowiona i wiele młodych ludzi może brać z niej przykład - przekonuje Marcelina Biskup, znajoma Helenki z Libiąża.

« ‹ 1 › »
Wspólnota chrzanowska w drodze na Jasną Górę - czwartek

Foto Gość DODANE 10.08.2017

Wspólnota chrzanowska w drodze na Jasną Górę - czwartek

​Przez dwa pierwsze dni z pielgrzymami szła Teresa, siostra Heleny. Razem z opiekunem grupy z Libiąża opowiadała uczestnikom o jej życiu. Wiele osób zainspirowanych opowieścią również dzieliło się swoimi przeżyciami.  
oceń artykuł Pobieranie..

ps

|

GOSC.PL

publikacja 10.08.2017 20:24

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • HELENA KMIEĆ
  • LIBIĄŻ
  • PIESZA PIELGRZYMKA KRAKOWSKA
  • WSPOMNIENIA

Polecane w subskrypcji

  • Demokracja, elity i prezydent-elekt
    • Jacek Wojtysiak
    Demokracja, elity i prezydent-elekt
  • Walka trwała do ostatniej chwili. Kto zdecydował o ostatecznym wyniku wyborów prezydenckich?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Walka trwała do ostatniej chwili. Kto zdecydował o ostatecznym wyniku wyborów prezydenckich?
  • „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
  • Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
    • Rozmowa
    • Marcin Jakimowicz
    Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X