To teraz ja pocierpię

53 dni. Tyle zajęło Tadeuszowi Sikorze dotarcie do Rzymu. Trasa, którą wytyczył, miała ok. 2000 km i połączyła dwa krakowskie sanktuaria – Miłosierdzia Bożego i św. Jana Pawła II – z grobami św. Piotra i polskiego papieża.

Dokładnie rzecz ujmując, piesza pielgrzymka, która miała potrwać niespełna dwa miesiące, zaczęła się na progu jego domu w Wieliczce. Potem była Msza św. w klasztorze franciszkanów i pożegnanie przez kilkudziesięciu znajomych. – Zrobili mi niespodziankę, mieli nawet transparent: „Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu” – wspomina T. Sikora.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..