Biegali, tańczyli i… padli na kolana przejdź do galerii

Najpierw w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach odbył się coroczny Bieg Papieski. Swoich sił spróbować w nim mógł każdy, a piękna pogoda sprawiła, że chętnych do zmierzenia się ze swoimi słabościami nie brakowało.

Po południu stypendyści porwali spacerujących na krakowskim Rynku mieszkańców miasta i turystów do wspólnego tańca – "belgijki".

– "Belgijka" w Krakowie tańczona jest od 2016 r. W innych miastach ten zwyczaj pojawił się już nieco wcześniej i z roku na rok mamy wrażenie, że ta radosna część naszego świętowania obchodów kolejnych rocznic wyboru Karola Wojtyły na papieża towarzyszy nam od zawsze – mówi Karolina Szabat, rzecznik prasowy krakowskiej wspólnoty.

Tegoroczna odsłona "belgijki" zgromadziła wiele osób, które przyszły zachęcone informacją na Facebooku. – Kiedy tylko ją przeczytałam, nie zastanawiałam się ani minuty, bo kocham taniec, któremu nie mogę się jednak poświęcić z powodu licznych obowiązków związanych ze studiami. A "belgijka" zatańczona na krakowskim rynku to niesamowite doświadczenie – mówiła Kasia Guś. By taniec wypadł jak najlepiej, stypendyści przygotowywali się podczas prób na terenie bazyliki św. Floriana.

W bazylice w sobotni wieczór odbyła się też Eucharystia oraz adoracja Najświętszego Sakramentu. Do udziału w nich stypendyści zachęcali podczas ulicznej ewangelizacji.