Akcja Katolicka to zastęp ludzi świeckich poważnie przeżywających swoją wiarę i mających do odegrania w Kościele bardzo ważną rolę - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św. w sanktuarium św. Jana Pawła II, gdzie rozpoczął się II Krajowy Kongres Akcji Katolickiej.
- Kościół poprzez ludzi świeckich chce bowiem docierać nie tylko do ich rodzin, ale także do miejsc pracy i nauki, do środowisk kultury, do kręgów decydujących o kształcie naszego życia społecznego i politycznego, gdzie ustanawia się prawa i gdzie podejmuje się decyzje. Kościół pragnie, aby przestrzenie naszego życia przeniknięte były duchem Ewangelii - duchem miłości bliźniego, duchem sprawiedliwości, solidarności i chrześcijańskiego miłosierdzia - tłumaczył kard. Dziwisz.
Jak przekonywał, o tym, jak wielka odpowiedzialność spoczywa na osobach należących do Akcji Katolickiej świadczy m.in. obecna sytuacja w kraju.
- Współczesna rodzina doświadcza wielu trudności. Wzrasta ilość rozwodów i dzieci rodzących się poza małżeństwem, a w skali całego kraju dzieci rodzi się o wiele za mało. Trzeba inwestować w rodzinę i pomagać jej w trudzie wychowania potomstwa, rozkładając łączący się z tym ciężar na całe społeczeństwo - apelował metropolita dodając że kolejnym problemem, w który jeszcze mocniej musi zaangażować się AK, jest obrona życia dzieci nienarodzonych.
- Nie można zaakceptować niemoralnej metody, której ubocznym, ale realnym skutkiem jest niszczenie zarodków albo zamrażanie ich w niskich temperaturach. Ostatnie miesiące przyniosły nam pierwszą legislację przez polski parlament w tym obszarze - niestety, jedną z najgorszych, najbardziej liberalnych legislacji w Europie w tym zakresie. Nie pomógł głos Kościoła i wielu organizacji i stowarzyszeń broniących życia - zauważył kard. Dziwisz.
Jego zdaniem wielką bolączką Polski jest także emigracja młodego pokolenia za pracą, której w ojczyźnie znaleźć nie może mimo, iż ostatnie 25 lat przyniosło ogromny skok cywilizacyjny. Młodzież jest bowiem coraz lepiej wykształcona, a mimo to pozostaje bez dobrego zatrudnienia. To wyzwanie, jakie stoi przed władzami kraju.
Metropolita przypomniał też, iż reaktywacja Akcji Katolickiej w Polsce 20 lat dokonała się dzięki Janowi Pawłowi II i dlatego miejsce rozpoczęcia kongresu ma bardzo symboliczny i wymowny wymiar.
- Podczas wizyty biskupów polskich "ad limina" w 1993 r. papież Jan Paweł II mówił, że Niezastąpionym środkiem formacji apostolskiej świeckich są organizacje, stowarzyszenia i ruchy katolickie. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje Akcja Katolicka, która kiedyś w Polsce żyła i przyniosła tyle wspaniałych owoców. Trzeba więc, aby na nowo odżyła. Bez niej bowiem infrastruktura zrzeszeń katolickich w Polsce byłaby niepełna - mówił hierarcha cytując słowa św. Papieża Polaka.
Z kolei w rozmowie z dziennikarzami kard. Dziwisz podkreślał, że członkom Akcji Katolickiej bardzo mocno chce powiedzieć jedną rzecz: iż wraz ze swoimi duszpasterzami są odpowiedzialni za Kościół w Polsce. - Pasterze tego Kościoła liczą na was! Na wasze zaangażowanie, zapał, uformowanie i gotowość do działania - apelował metropolita zawierzając również Bogu cały kongres, który potrwa do niedzieli.
W podobnym tonie wypowiadał się też bp Marek Solarczyk, asystent krajowy AK. - W AK zaangażowanych jest ok. 25 tys. ludzi. To dużo i mało, ale wszystkie te osoby pokazują, iż potrafią jednoczyć się w działaniu w słusznej sprawie. Kongres będzie okazją, by pokazać się społeczeństwu i zachęcić do wejścia w szeregi AK. Tu każdy ma coś do zrobienia, bo kapłani nie wszędzie mogą dotrzeć i potrzebują wsparcia świeckich - zapewnia bp Solarczyk.
Do Akcji Katolickiej zaprasza też Halina Szydełko, prezes AK w Polsce. - Chcemy, by kongres stał się inspiracją d podjęcia większej aktywności w Kościele, by dodał energii do dalszego niesienia Ewangelii nadziei. W XXI w. stoi przed nami wiele wyzwań. Musimy być świadomi wyzwań i zagrożeń, ponieważ wiele osób wciąż nie rozumie, że media głównego nurtu przedstawiają wiele negatywnych zjawisk jako pozytywne. Myślę tu o konwencji antyprzemocowej, pigułkach antykoncepcyjnych, aborcji. Sumienia są łamane, a naszą rolą jest uświadamiać społeczeństwo. Zachęcam do wspólnego działania, bo w Akcji Katolickiej działa się cały czas, a nie tylko należy się do niej formalnie - przekonuje H. Szydełko.