Przy ul. Bruzdowej w Krakowie pochowano szczątki kolejnych 59 osób, rozstrzelanych tam w czasie niemieckiej okupacji.
Niewielkie drewniane trumny złożono 21 października do wspólnego grobu pod pomnikiem stojącym na "Glinniku" od 1967 roku. Tym samym pogrzebu doczekali się wszyscy, których szczątki ekshumowano przy ul. Bruzdowej. W zeszłym roku - również w październiku - do grobu złożono bowiem 66 trumien.
- Dziękuję, że dziś również zechcieli państwo przyjść, aby pożegnać tych, którzy zginęli - mówił podczas uroczystości wojewoda małopolski Jerzy Miller. Podkreślił, że krakowski "Glinnik" powinien być miejscem, które uczy szacunku do drugiego człowieka. - Możemy się różnić, ale nie wolno się nienawidzić, nie wolno podnieść ręki na drugiego człowieka - podkreślił wojewoda.
Modlitwę za rozstrzelanych w latach 1939-1945 w Przegorzałach poprowadzili przedstawiciele judaizmu oraz różnych Kościołów chrześcijańskich.
Prace ekshumacyjne na "Gliniku" zostały już zakończone. W sumie odnaleziono szczątki 125 osób. Nie zostały one do tej pory zidentyfikowane, ale ze wszystkich pobrano próbki, które trafiły do bazy genetycznej.
Teraz miejsce czeka na uporządkowanie i remont pomnika wraz z otaczającym go placem. Zrezygnowano jednak z koncepcji utworzenia tam cmentarza wojennego.
Czytaj także: