Krakowskie Szkoły im. Świętej Rodziny z Nazaretu już po raz 3. pączkują dla misji - i to przez cały tydzień.
Kulminacja akcji "Wyślij pączka do Afryki" przypadła - rzecz jasna - na tłusty czwartek. Wtedy na specjalnym stoisku na korytarzu w Zespole Katolickich Szkół im. Świętej Rodziny z Nazaretu w Krakowie pojawiło się aż 28 ciast i ciasteczek (szarlotki, sernik, zimny sernik, murzynek, ciasto czekoladowe z miętowym lukrem, ciasto dyniowe), mufinek, nadziewanych bułeczek, chrustu i obowiązkowych dziś pączków, które znikały dosłownie w okamgnieniu. By jednak dostać słodkie małe co nieco, każdy uczeń musiał ustawić się w kolejce i wrzucić do puszki datek.
- Pączkować zaczęliśmy dwa lata temu, zaraz po tym, jak br. Benek Pączka OFMCap zaczął publikować na Facebooku rozpaczliwe wiadomości informujące o sytuacji w Republice Środkowoafrykańskiej - mówi Beata Szybuńka-Olborska, opiekunka pączkowej akcji przy ul. Pędzichów 13 i nauczycielka plastyki.
W RŚA trwały bowiem wtedy ataki zbrojnego ugrupowania Seleka, które mordowało ludność i zagrażało także misjom. Pomoc humanitarna była pilnie potrzebna i całkowity dochód z akcji "Wyślij pączka do Afryki" został przeznaczony właśnie na ten cel.
Jako że pani Beata mieszka w kapucyńskiej parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Krakowie-Olszanicy, to w pomoc Afryce włączyła się także na jej terenie, a wraz z koleżanką w przedsięwzięcie zaangażowała również zaprzyjaźnionego właściciela cukierni w Krzeszowicach Andrzeja Mędralę. Co więcej, szkolna akcja szybko nabrała rozmachu i dziś włączają się w nią wszyscy - zarówno nauczyciele, uczniowie, jak i ich rodzice, którzy zaskakują cukierniczym talentem.
- W tym roku postanowiliśmy, że pączkować dla Afryki będziemy przez cały tydzień, od poniedziałku do piątku. I choć pierwszy dzień kwesty przypadł na pierwszy dzień po feriach zimowych, to ciast i słodkości było pod dostatkiem, a uczniowie dyżury na kiermaszu rozpisali w 5 minut - opowiada B. Szybuńka-Olborska.
Natalia, uczennica klasy Ib gimnazjum, przyniosła szarlotkę z chałwą i kokosem. W poniedziałek na medal spisał się też ks. Jarosław Chlebda, szkolny katecheta, który dzień wcześniej był akurat w domu rodzinnym i gdy dowiedział się, że potrzeba wypieków, powiedział o tym swojej mamie. Efekt był taki, że usmażona została cała blacha pączków.
Z kolei w tłusty czwartek na kiermaszu każdy łasuch mógł znaleźć coś dla siebie. Pyszne ciasto śmietanowe z brzoskwiniami i kruszonką przyniósł Mateusz z klasy I gimnazjum, który nie tylko upiekł to cudo (z pomocą babci), ale także kwestował. Tego dnia na kiermaszu dyżurowali też m.in. Maciek (z kl. Ia), Piotrek i Antek (z klasy IIb) oraz Natalia, Antonina i Zofia z kl. Ib.
Co ważne, Zespół Szkół Katolickich im. Świętej Rodziny z Nazaretu włącza się też w inne charytatywne akcje: ogólnopolską Szlachetną Paczkę oraz wewnątrzszkolną Szlachetną Paczkę (na rzecz ucznia w potrzebie) czy pomoc rodakom na Wschodzie, a uczniowie z koła wolontariatu odwiedzają też dom pomocy społecznej i dom samotnej matki. Przez cały rok anonimowo można też wrzucać datki do puszki z napisem: "I ty zostań aniołem", z której pieniądze trafiają do potrzebującego pomocy ucznia.
W najbliższą niedzielę 7 lutego B. Szybuńka-Olborska zaprasza też na pączkowanie dla Afryki do parafii w Krakowie-Olszanicy.
Czytaj również: Jedzmy pączki - dla Afryki!