- Kościół w Polsce był zawsze z narodem, również w najtrudniejszych dla tego narodu chwilach. Tak zawsze było i takie jest jedyne pragnienie dzisiejszego Kościoła, jego pasterzy i wiernych - mówił dziś na Wawelu podczas Mszy św. w intencji ojczyzny kard. Stanisław Dziwisz.
Metropolita krakowski podkreślił, że dzisiejsza uroczystość "wyraża wiarę ludu polskiego, przekonanego o tym, że w osobie Maryi, Matki Chrystusa, Bóg dał naszemu narodowi przedziwną pomoc i obronę".
Odnosząc się do kolejnej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, stwierdził z kolei, że w dokumencie tym starano się zapisać prawo gwarantujące większy ład i sprawiedliwość społeczną w państwie.
- A ponieważ twórcy konstytucji byli ludźmi wierzącymi, przynieśli owoc swej pracy przed ołtarz w warszawskiej katedrze, aby ofiarować go Bogu. On bowiem jest źródłem wszelkiego ładu i dobra, miłości i sprawiedliwości - tłumaczył hierarcha.
Hierarcha ocenił, że to właśnie Ewangelia od ponad tysiąca lat kształtuje sposób myślenia i działania kolejnych pokoleń Polek i Polaków. Dodał, że Dobrą Nowinę przyniósł Polsce Kościół, który - jako wspólnota nawracających się grzeszników - jest świadom swoich słabości i grzechów.
- Wypomina się nam często słabości i grzechy. Przyznajemy się do nich, bo jesteśmy wspólnotą grzeszników, ale nawracających się, pragnących podążać za swoim Panem i Zbawicielem, kierujących się Jego nauką, nie zawsze łatwą do przyjęcia w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym - zauważył kardynał, dodając, że osobiste słabości nie zwalniają Kościoła z obowiązku głoszenia Ewangelii światu.
- To nasz przywilej i powinność. Kościół zawsze będzie zabierał głos w sprawach ważnych dla człowieka, dla społeczeństwa i dla narodu. Inaczej przestałby być ewangelicznym zaczynem dobra i miłości, sprawiedliwości i miłosierdzia - zapewnił kardynał, wyjaśniając, że to właśnie dlatego Kościół broni sprawy człowieka, jego godności i praw. - Dlatego zabieramy głos w obronie życia ludzkiego, zwłaszcza najbardziej bezbronnego. Dlatego zachęcamy siebie i innych do uczciwości, do pracowitości, odpowiedzialności, sprawiedliwości, solidarności - kontynuował.
Kard. Dziwisz zaznaczył również, że Kościół wypowiada się też w sprawach sfery życia politycznego, ale pojmowanego jako troska o dobro wspólne. Uznał, że to właśnie ono oraz starania o dobre imię Polski, a nie chęć zdobycia czy utrzymania władzy powinny być celem działalności zróżnicowanych koncepcji politycznych.
- Mądra polityka bierze pod uwagę głosy wszystkich środowisk i społeczności, również głosy krytyczne. Potrzeba nam w życiu politycznym większego spokoju, większego szacunku wobec siebie. To zadanie dla nas wszystkich - apelował.
Metropolita krakowski odniósł się także do lipcowych Światowych Dni Młodzieży i podziękował wszystkim, w tym władzom lokalnym i centralnym, za harmonijną współpracę w przygotowaniach do tego wielkiego święta, "świadectwa braterstwa i solidarności". - Światowe Dni Młodzieży 2016 w Krakowie wyzwalają dobro i pozostawią niezatarty ślad w naszej świadomości, w naszej solidarności wznoszącej się ponad podziałami - wyraził nadzieję.
Kard. Dziwisz zawierzył następnie ŚDM 2016 Bogu, Maryi oraz św. Janowi Pawłowi II. - Prośmy Boga, by prawda o Jego miłosierdziu jeszcze bardziej zakorzeniła się w sercach młodych, którzy przyjadą do Krakowa - duchowej stolicy Bożego Miłosierdzia. Niech stąd, z Krakowa, zaniosą iskrę miłosierdzia do swoich krajów, by nasz świat stał się bardziej ludzki, a więc bardziej Boży - powiedział na zakończenie.
Czytaj również: Biało-czerwone pokolenia