W sobotę 11 listopada wierni archidiecezji krakowskiej modlili się za ojczyznę.
Jak przekonywali, zadaniem współczesnych Polaków jest szacunek dla kraju i docenianie niepodległości. - Wartości, o które walczyli nasi przodkowie są dla nas zobowiązaniem. Mamy ze sobą flagę, bo wiemy, że jest wiele osób, które się jej wstydzą. Trzeba im pokazać, co znaczy prawdziwy patriotyzm. Dlatego warto tu dziś być - mówili państwo Ciesielscy z Krakowa.
Tego dnia w katedrze wawelskiej za ojczyznę modlił się również abp Marek Jędraszewski. W swojej homilii powrócił do wydarzeń z 1917 i 1918 roku i opowiadał o wielkich Polakach, którzy byli wtedy wzorem dla ówczesnego społeczeństwa. Wśród nich wymienił księcia Zdzisława Lubomirskiego, Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego oraz Urszulę Julię Ledóchowską.
- Oni stali się przywódcami tych, którzy opowiedzieli się za niepodległą Polską. Oni inspirowali i pociągali za sobą naprawdę wielu. Oni wszyscy, a także tylu innych, wybrali wtedy Polskę. Pracowali dla niej w najrozmaitszy sposób jeszcze przed wybuchem Wielkiej Wojny, ale o tym, co się ostatecznie miało wydarzyć 11 listopada 1918 roku, mogli tylko marzyć - zauważył metropolita krakowski.
Razem z wiernymi dziękował Bogu za to wspaniałe pokolenie Polaków, które każdego dnia wiernie trwało w służbie dla Ojczyzny. Poprosił też, aby nie ustawać w modlitwie za to, aby Polacy wsłuchiwali się w głos narodu, który - zdaniem metropolity - jest najwyższym suwerenem tej ziemi. Dodał, że to właśnie w Polsce toczą się ważne dla nich sprawy, a nie w innych miejscach świata.
- Tutaj na Wawelu, gdzie tak przejmująco mówią dla nas wieki, modlimy się za najjaśniejszą Rzeczpospolitą, aby obroniła nie tylko swoją polityczną, ale przede wszystkim duchową niepodległość i suwerenność poprzez trwanie nieugięte przy swoich chrześcijańskich korzeniach - powiedział na zakończenie.
Czytaj także:
Świętowali przy mundurze marszałka
Całej homilii abp. Marka Jędraszewskiego można posłuchać tutaj: