Huk wystrzałów i szczęk oręża odbijał się echem od murów Wawelu i niósł nad zakolem Wisły. Inscenizacja bitwy pod Kłuszynem była finałem happeningu „Diariusz z kampanii moskiewskiej”.
Tuż przed godziną 11.00 na krakowskim rynku pojawili się członkowie grup rekonstrukcyjnych w strojach oraz z bronią oddającymi wygląd polskiej armii w XVII wieku. Po ogłoszeniu zaciągu do wojska nastąpił wymarsz – wraz ze zgromadzoną publicznością – ulicą Grodzką, w stronę Zamku Królewskiego. Przed kościołem Świętych Piotra i Pawła odbył się pokaz musztry i ćwiczeń wojsk. Na placu św. Idziego narrator wyjaśnił konieczność zachowania w szeregach dyscypliny, a rekonstruktorzy zaprezentowali sposoby jej utrzymania. Z rozstrzelaniem włącznie.
Kulminacyjnym momentem była inscenizacja bitwy pod Kłuszynem oraz – wzorowane na obrazie Jana Matejki „Carowie Szujscy na Sejmie Warszawskim” – przedstawienie Hołdu Ruskiego, złożonego królowi Zygmuntowi III Wazie i jego synowi Władysławowi w październiku 1611 r. w Warszawie. Jako komentarz do tej części wykorzystano fragmenty dzieła hetmana Stanisława Żółkiewskiego „Początek i proges wojny moskiewskiej”.
Po zakończeniu rekonstrukcji głos zabrał prof. Andrzej Nowak z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który przybliżył historyczne realia tamtego wydarzenia: - Przyklęknęli przed królem, przyłożyli rękę do ziemi i pocałowali ją na znak hołdu państwu polskiemu, które wygrało zmagania i odzyskało ziemie zagarnięte wcześniej przez wojska rosyjskie – mówił profesor.
W inscenizacji wzięło udział ponad 60 osób z całej Polski. Wydarzenie zostało zorganizowane przez stowarzyszenie „Studenci dla Rzeczypospolitej”, które działało we współpracy z „Pospolitym Ruszeniem Szlachty Ziemi Krakowskiej”. Była to również część projektu „Pola Chwały”, którego siódma edycja trwa właśnie w Niepołomicach.
Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć z „Diariusza z kampanii moskiewskiej”.