Otwarciu nowej pętli tramwajowej Czerwone Maki przy towarzyszyły protesty mieszkańców.
- Ruczaj zyska głęboki komunikacyjny oddech, a ta część miasta będzie jednym z lepiej skomunikowanych rejonów Krakowa - mówił Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, podczas uroczystego otwarcia nowej pętli tramwajowej Czerwone Maki. Po przemówieniach prezentujących i podsumowujących trwającą dwa lata inwestycję wszyscy zebrani mogli wziąć udział w pierwszym pasażerskim przejeździe na nowym odcinku.
Tramwaje, autobusy i samochody
Regularne kursy z nowej pętli rozpoczną się jutro - swoje trasy będą tam zaczynać linie tramwajowe 11, 18, 23 i 52. Będzie to także punkt końcowy dla linii aglomeracyjnych 203, 213, 223, 244, 253 i 263. Nowy odcinek torów został przygotowany z myślą nie tylko o mieszkańcach tamtej części Krakowa, ale również o dojeżdżających w okolice Ruczaju studentach (mieści się tam Kampus Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biblioteka Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II) i pracownikach.
Prezydent podkreślił, że nie ma dzisiaj szybszego i wygodniejszego środka transportu w mieście niż tramwaj, który porusza się po wydzielonym torowisku, a na skrzyżowaniach ma pierwszeństwo. Wyraził również nadzieję, że po 17 listopada rejon Ruczaju przestanie kojarzyć się przede wszystkim z korkami.
Dla osób dojeżdżających spoza miasta przygotowano także parking systemu Park & Ride mogący pomieścić 200 samochodów. Do wiosny dostęp do niego nie będzie kontrolowany – wystarczy mieć bilet okresowy komunikacji miejskiej lub jakikolwiek bilet skasowany w dniu postoju. Po tym okresie przejściowym osoby, które nie będą miały biletu okresowego będą musiały zapłacić 10 zł - opłata ta będzie jednak jednocześnie umożliwiać poruszanie się komunikacją zbiorową.
Doba parkingowa na pierwszym parkingu typu "Parkuj i Jedź" trwać będzie od 4.30 do 2.30 w nocy. Po tej godzinie pozostawione na parkingu pojazdy będą odholowywane. Chodzi o to, by uniknąć wykorzystywania miejsca jako parkingu osiedlowego.