Śnieg, który spowił Kraków, jak gdyby chciał symbolizować lata, kiedy śniegiem niepamięci pokryta była pamięć o tym miejscu – mówił Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, otwierając nową, stałą ekspozycję w wyremontowanej Aptece pod Orłem.
Podczas hitlerowskiej okupacji Apteka pod Orłem, prowadzona przez Tadeusza Pankiewicza – Polaka, który w bohaterski sposób pomagał Żydom, była miejscem, w którym mieszkańcy getta nie tylko mogli się schronić, ale także otrzymać niezbędne leki, fałszywe dokumenty, wsparcie przy przedostawaniu się na aryjską stronę, czy farby do włosów umożliwiające zmianę wyglądu.
Wiosna pamięci
– Zbliża się jednak wiosna. Nie tylko ta kalendarzowa, ale przede wszystkim wiosna pamięci, o czym świadczą wasza obecność tutaj, w 70. rocznicę likwidacji krakowskiego getta oraz co się dzieje w Krakowie od kilkunastu lat, czyli kolejne inicjatywy upamiętniające tragiczne wydarzenia z marca 1943 r. – dodał M. Niezabitowski.
Honorowy patronat nad uroczystościami związanymi z 70. rocznicą likwidacji getta (w sobotni wieczór, pomimo przenikliwego mrozu, wzięło w nich udział kilkaset osób- także świadkowie tamtych dni), objął Prezydent RP Bronisław Komorowski.
"Składam hołd tysiącom żydowskich obywateli miasta i jego okolic – ofiarom niemieckiego nazizmu. Heroiczna postawa tych osób, które aktywnie przeciwstawiały się zbrodni, pozwalała i pozwala uwierzyć w tkwiące w ludzkiej naturze dobro. Wśród nich był zasługujący na ogromny szacunek Tadeusz Pankiewicz oraz jego współpracownice” – zauważył prezydent B. Komorowski w liście, który zebranym na Placu Bohaterów Getta odczytał jego społeczny doradca Krzysztof Król.
W otwarciu Apteki pod Orłem wzięli udział także świadkowie tamtych dni, likwidacji krakowskiego getta Grzegorz Kozakiewicz Z kolei Zvi Rav Ner, ambasador Izraela w Polsce, podkreślał, że Polacy stanowią największą w Europie grupę osób uhonorowaną tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. – Odznaczenie to do tej pory otrzymało aż 6 tys. 350 Polaków. Wszyscy oni – także Tadeusz Pankiewicz, byli bohaterami, prawdziwymi ludźmi – przecież w Polsce za pomoc udzielaną Żydom groziła śmierć. Dlatego nie wszyscy pomagali. Ale dziś każdy z nas powinien zadać sobie pytanie – czy ja bym pomógł? Czy ja bym kogoś ratował narażając własne życie? Łatwo jest odpowiedzieć, że tak, ale tak naprawdę, to nie wiem, bo jestem tylko człowiekiem – mówił Zvi Rav Ner dziękując wszystkim, którzy pracowali nad projektem wystawy w wyremontowanej Aptece pod Orłem: – Miasto może być dumne, że pamiętacie o tym miejscu i o nie dbacie.