O zamykaniu szkół, edukacji gender, przepisach nie do ominięcia i rozwiązaniach dla rodzin wielodzietnych dyskutowali kandydaci na Prezydenta Krakowa.
O priorytety dla Pełnomocnika Prezydenta Miasta Krakowa ds. Rodziny pytał dr Piotr Mostowik, prawnik. Kandydatka PO zaczęła od podkreślenia, że w mieście dużo dobrego już się dzieje. - Potrzebujemy zmian ewolucyjnych, a nie rewolucyjnych - powiedziała. O tym, że działalność dotycząca rodziny, dotyczy całego miasta przekonywał dotychczasowy prezydent Krakowa. Nie wskazał jednak priorytetów dla pełnomocnika.
Za rozszerzeniem działalności Pełnomocnika Prezydenta ds. Rodziny jasno opowiedział się Marek Lasota. - Obszary poruszone do tej pory w dyskusji , to zagadnienia, którymi właśnie powinien zająć się pełniący tę funkcję - wyjaśnił.
Dyskusję o pomocy rodzinom wielodzietnym w wydatkach edukacyjnych rozpoczęli Katarzyna i Sebastian Kubisiowie, rodzice dwanaściorga dzieci. - Wsparcie rodziny wielodzietnej oddałbym właśnie Pełnomocnikowi ds. Rodziny. To zbyt poważny problem, by powierzać go opiece społecznej - zauważył kandydat PiS. - Najbardziej bolesny jest brak zrozumienia - mówiła z kolei M. Patena, przywołując przykład pomysłu umożliwienia rodzinom wielodzietnym poruszania się "bus pasem”, który spotkał się z krytyką wielu radnych.
- Zrobiłabym wiele, by ułatwić życie codzienne rodzin wielodzietnych - zadeklarowała. Z kolei J. Majchrowski podszedł do sprawy sceptycznie i mówił o przepisach, które jego zdaniem blokują wiele inicjatyw. - Też bym chciał, ale przepis jest przepisem. Trudno - skonstatował.