Kilkaset młodych osób spotkało się w sobotę u Saletynów w Krakowie, by posłuchać rapowego koncertu i świadectw o nawróceniu.
- Zostałam sama, bez pieniędzy, za to z głębokim nałogiem i depresją, z którą już nie dawałam sobie rady - opowiadała.
Pewnego dnia wsiadła do tramwaj i znalazła się na Placu Wszystkich Świętych. Stamtąd poszła do bazyliki dominikanów, prosto do spowiedzi. Po wyjściu z kościoła zadzwoniła do swojego nauczyciela z gimnazjum z prośbą o pomoc, bo jak mówi był on jedyną osobą, której mogła zaufać. On zaoferował jej modlitwę, a w jednym z SMS-ów, napisał do niej słowa, które pamięta do dziś: "a Duch Boży cię napełni i wyciszy".
- Kiedy to przeczytałam opuściły mnie wszystkie lęki. Nie byłam w stanie zrozumieć dlaczego i jak? Wtedy pomyślałam, że chcę stanąć przed Bogiem i wszystko Mu oddać. To, że byłam w kościele musi o czymś świadczyć - przekonywała.
Jednak przez jakiś czas nic się nie wydarzyło. Znów do jej głowy zaczęły napływać pytania o sens życia. - Kiedy zadałam pytanie "po co żyć?" nagle usłyszałam odpowiedź: "od teraz to Ja będę sensem twojego życia. Od teraz wszystko, co będziesz robić, będziesz robić na moją chwałę". Po tym wypełnił ją niesamowity pokój i zaczęła głosić, że Jezus jest jej Panem i Zbawicielem. Jak się później okazało tej nocy, kiedy prosiła swojego nauczyciela o pomoc, ten razem z całą swoją wspólnotą wołał do Boga o jej nawrócenie. Oprócz tego on sam, przez 7 lat, odkąd ją tylko poznał, nieustannie się za nią modlił.
- Dla mnie to było niesamowite, bo dzieliło nas 100 km, a jacyś obcy ludzie modlili się za mnie - mówiła Ola. Zapewniała przy tym, że dopiero, kiedy Bóg uwolnił ją z nałogu zaczęło się jej prawdziwe życie. - Bóg nie zatrzymuje się w swojej łasce, tylko daje i daje bez końca! Dla mnie Jego chwała przewyższa wszystko! Żadne narkotyki świata, żaden diler nie był mi w stanie dać tego, co daje mi Jezus Chrystus! - przekonywała.
Wcześniej o. Andrzej Gutkowski OFMConv mówił m.in. o "wspólnym mianowniku", jakim jest dar języków. - Widzieliście już wspólne mianowniki sportu, zainteresowań, pasji, muzyki - to są wspólne platformy spotykania się ludzi. Jednak dziś poznacie jeszcze jeden mianownik - modlitwę, która nie będzie ani trudna, ani nudna. Jest to świat, w którym możemy się wszyscy spotkać! - zachęcał o. Andrzej Gutkowski OFMConv.