Kilkaset młodych osób spotkało się w sobotę u Saletynów w Krakowie, by posłuchać rapowego koncertu i świadectw o nawróceniu.
Według niego modlitwa charyzmatyczna tworzy przestrzeń spotkania, a klimat, który temu towarzyszy sprawia, że "między nami przechodzi ten, którego wzywamy - żywy Jezus i On się pozwala dotykać". Przekonywał przy tym, że wystarczy być "gotowym na obciach" i dopuścić do siebie myśl, że wewnątrz nas coś się zacznie dziać.
- Kiedy ludzie się wspólnie modlą, to między nimi przechodzi żywy Jezus i to On się staje naszym "wspólnym mianownikiem" - zapewniał.
Wygłosił on też kazanie podczas Mszy św. o uzdrowienie. Po niej zaprosił wszystkich, aby każdy sam zobaczył, na czym polega dar języków.
Modlitwa charyzmatyczna zakończyła krakowski "Wspólny mianownik", który teraz przeniesie się do Serpelic nad Bugiem, a pod koniec sierpnia zawita do Trójmiasta.
Chrześcijańscy raperzy jeżdżą po Polsce żeby przyciągnąć młodych ludzi do Kościoła i pokazać im żywą wiarę. Ponadto projekt ten ma promować Światowe Dni Młodzieży.
Podczas sobotniego koncertu wolontariusze ŚDM zachęcali wszystkich, aby otworzyli dla pielgrzymów z całego świata swój dom i podczas przyszłorocznego spotkania w Krakowie zaoferowali im nocleg. Zapraszali również do włączenia się w wolontariat, ponieważ wciąż brakuje osób gotowych do pomocy, a do zorganizowania Światowych Dni Młodzieży potrzeba ich wielu!