Z sanktuarium Bożego Miłosierdzia wyruszyła pielgrzymka motocyklowa ”Iskra Miłosierdzia”. W najbliższą środę motocykliści z całej Polski (i nie tylko) przekażą papieżowi kask, kurtkę i krzyż.
- Czy jest tu osoba, która nie wiedziała, co ma zrobić z czasem? Czy jest osoba, która nie wiedziała, co ma zrobić z pieniędzmi? A może jest osoba, która pomyślała, że nie ma kierunku, w którym mogłaby pojechać? Nie. Wielu z was musiało pokonać długą drogę by dostąpić tej łaski i dziś tutaj stanąć - mówił do motocyklistów zgromadzonych 18 czerwca na Mszy św. w Łagiewnikach ks. Adam Parszywka, dyrektor Departamentu Komunikacji ŚDM i główny komandor wyprawy.
Jak przekonywał, w tej pielgrzymce nie chodzi o pokonane kilometry, ale o wykonanie Bożego zadania.
I nie jest nim wcale wręczenie Franciszkowi kasku z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego, białej kurtki z logo ŚDM i krzyża, lecz… zrobienie rabanu, do którego nawołuje papież, a także ewangelizacja Europy, która potrzebuje się obudzić.
- Przed nami błogosławiony trud. Ale ważne jest, żebyśmy wiedzieli, że dostąpiliśmy łaski świadczenia o Chrystusie Miłosiernym, który odpuszcza grzechy. W Nim jest nasza wolność! - podkreślał ks. Parszywka.
I właśnie to świadectwo wiary przez najbliższe dni będzie dawało 180 uczestników pielgrzymki (na 130 motocyklach). Pojadą podzieleni na 10-osobowe grupy. Każdego dnia będą uczestniczyli we Mszy św. i wspólnych rozważaniach o Bożym Miłosierdziu.
”Iskra Miłosierdzia” jest też dla motocyklistów okazją do refleksji, modlitwy za najbliższych, a także sprawdzenia siebie i… podziwiania pięknych widoków po drodze.
- Mam już swoje lata i potrzebuje refleksji nad życiem i starością, która się zbliża. Myślę, że ta pielgrzymka bardzo mi w tym pomoże. Poza tym chcę też modlić się o zdrowie dla mojej córki i w końcu zobaczyć Rzym - mówił pan Roman z Otwocka.
- Ja też nigdy nie byłam na placu św. Piotra i bardzo chcę zobaczyć Franciszka. Na pewno będę się też modlić o zdrowie. Trochę się boję tej wyprawy, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! - dodała Sylwia z Kępna, która wyruszyła w drogę razem z narzeczonym.
Motocyklistów i ich pojazdy poświęcił bp Jan Zając.
- Przeżywajcie tę pielgrzymkę jako wielką podróż młodych duchem. I dzielcie się tą radością młodości, która wyraża się w szumie motocykli i szumie wichru, który będzie was opanowywał - powiedział.
Czytaj także: