Nowy numer 17/2024 Archiwum

Ocaliła je wspólna moc

Tam, gdzie była szarzyzna ścian i sufitu, teraz widać wielobarwne malowidła, odkryte spod tynków lub odtworzone.

Efekty prac w hali głównej Sokoła na razie mogą zobaczyć nieliczni. Krakowianie, którzy niedługo wejdą do sali przy ul. Piłsudskiego, będą zdziwieni nowym widokiem. Przez kilkadziesiąt powojennych lat byli przyzwyczajeni do coraz bardziej szarzejących ścian. Teraz zobaczą wielobarwne wnętrze, takie, jakim w 1890 r. wymalował je Antoni Tuch, znany krakowski witrażysta i malarz dekoracyjny. Na ścianach są ozdoby i godło Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, na stropie – orzeł biały, herb Krakowa, herby miast „sokolich”, gdzie znajdowały się niegdyś „gniazda” towarzystwa, ozdobne motywy roślinne oraz iluzjonistyczne obelkowanie.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy