Krakowianie nie mają go dosyć. Wprawdzie z początkiem maja zostanie zamknięta poświęcona mu monumentalna wystawa, ale wkrótce potem będzie można zobaczyć jej kolejną odsłonę, prezentującą dzieła nieznane do tej pory szerszej publiczności.
Jak przekonuje prof. Andrzej Betlej, dyrektor Muzeum Narodowego, inicjator pokazu nieprezentowanych do tej pory publicznie prac, muzeum nie chce, by po zamknięciu 5 maja głównej ekspozycji, którą obejrzało ćwierć miliona osób, widzowie zostali pozbawieni kontaktu z twórczością naszego wszechstronnego geniusza. – Dlatego przygotowujemy kolejną jej odsłonę – „Wyspiański. Posłowie”, apelując do osób prywatnych o zgłaszanie posiadanych dzieł artysty lub pamiątek z nim związanych – mówi A. Betlej. Wraz z kuratorkami wystawy Magdaleną Laskowską i Łucją Skoczeń-Rąpałą tropi ślady prac Wyspiańskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.