Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Krakowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
krakow.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji krakowskiej → Kraków. Wspominali prof. Plesnara

Kraków. Wspominali prof. Plesnara przejdź do galerii

Na cmentarzu Rakowickim pochowano dziś prof. Łukasza Plesnara (1951-2019), wybitnego filmoznawcę, wykładowcę Uniwersytetu Jagiellońskiego, niegdyś redaktora i publicystę krakowskich czasopism niezależnych.

 
Zmarły uczony i redaktor przeżył blisko 68 lat Bogdan Gancarz /Foto Gość

Żegnała go rodzina, przedstawiciele UJ, przyjaciele z liceum, Instytutu Sztuk Audiowizualnych a także środowiska dawnej "Arki" i "Czasu Krakowskiego".

 Swymi wspomnieniami o zmarłym podzielił się z czytelnikami "Gościa" m.in. Jan Polkowski, poeta, założyciel i pierwszy redaktor "Arki" oraz "Czasu Krakowskiego". - Łukasz był z natury przede wszystkim naukowcem. Praca na uniwersytecie była dla niego bardzo ważna. Działalność w "Arce", "Świecie" i "Czasie". stanowiła jedynie epizod, choć nie najmniej ważny, w jego biografii. Widywaliśmy się w tym czasie bardzo często, nie tylko przy okazji natury zawodowej, lecz także prywatnych. Mieszkał wówczas przy ul. Marchlewskiego (dawniej i obecnie Beliny-Prażmowskiego), więc ode mnie z Chrobrego było tam 5 minut drogi piechotą. Byłem ojcem chrzestnym jego młodszej córki - wspomniał J. Polkowski.

 - Potrafił godzić pracę intelektualną nad semiotyką filmu z niewątpliwą pasją polityczna, która wypływała z miłości do Polski, z poczucia, że jest to rodzaj obowiązku wobec Ojczyzny, idei, od której uczciwy człowiek nie może się wyzwolić. Należał do tych członków redakcji, na których mogłem zawsze polegać. Wspominam go jako człowieka bliskiego z okresu heroicznego w moim życiu, w latach 80. i początku 90. ub. wieku. Był wielbicielem Józefa Mackiewicza, pisarza oraz publicysty. Uważał się za jego spadkobiercę, jeżeli chodzi o zasadniczy, fundamentalistyczny antykomunizm. Znalazło to wyraz w tekstach pisanych do "Arki", z jednej strony interpretujących myśl Mackiewicza, z drugiej wyrażających chęć jej kontynuacji. Lubił używać powiedzenia: "Na prawo ode mnie jest tylko ściana". Pod koniec lat 80. Łukasz był zdecydowanym krytykiem gier wokół Okrągłego Stołu. Nie miał żadnych wątpliwości, że nie tylko rozmawiamy z kimś słabym, z kimś, kto już podjął decyzję o rezygnacji z "socjalizmu realnego", jak to się wtedy mówiło. Traktowanie chorego jako siłacza było wg naszego środowiska błędem i Łukasz takie stanowisko formułował bardzo mocno. Był zdania, że nie było tam dwóch stron, lecz wszyscy siedzieli po jednej, negocjując, jak uzgodnić sprawę wobec społeczeństwa. W tym jego zasadniczym antykomunizmie wcale nie było oderwania się od rzeczywistości, pozostania na antypodach życia politycznego. Przeciwnie - był to twardy, logiczny realizm i uwzględnianie faktów, o czym przekonaliśmy się bardzo boleśnie, gdy przez 25 lat owi "uzgadniacze" okrągłostołowi manipulowali państwem i społeczeństwem - dodał przyjaciel zmarłego profesora.

Z dawnych czasów znał go  dobrze także prof. Ryszard Legutko, filozof, poseł do Parlamentu Europejskiego. - Stanowiliśmy w "Arce" "wesołą trzódkę", a Łukasz był w niej najweselszy, jowialny w sposobie bycia. Łączył to jednak z zasadniczością, choćby wówczas, gdy deklarował się jako wielki miłośnik Józefa Mackiewicza. Był antykomunistą integralnym. Uważał za Mackiewiczem, że komunizm demoluje i duszę, i ciało człowieka, więc nie ma tu pola na kompromis. Te jego poglądy przedstawiał m.in. w trakcie naszych dyskusji redakcyjnych w "Arce" i w tekstach, które do niej pisywał pod pseudonimem Michał Spis. Zastanawiał się m.in. nad tym, jak może wyglądać sytuacja w Polsce, gdy komunizm upadnie. Wyobrażał sobie ów upadek jako dokonanie się sprawiedliwości, połączone z rozliczeniem. Jak się okazało w rzeczywistości, po upadku komunizmu nastąpiło rozmycie tej sprawiedliwości, co było dla niego niesłychanie rozczarowujące. Bardzośmy go lubili, co wyrażało się w naszych określeniach pod jego adresem - Łukaszek, Plesnarenko - powiedział profesor.

Z Berlina przyjechał na pogrzeb przyjaciela także prof. Andrzej Nowak, wybitny historyk, niegdyś współpracownik, potem redaktor naczelny "Arki" i "Arcanów". - Zapamiętałem Łukasza z czasów "Arki" a potem "Czasu Krakowskiego" pewnie tak jak wielu innych, jako człowieka dowcipnego, z ciętym ironicznym zmysłem sytuacyjnym. Był bardzo życzliwy wobec młodszych osób, które zachęcał do współpracy. Jednocześnie był człowiekiem zasadniczym w swych poglądach, nie tylko na temat komunizmu, lecz także na temat filmu. Pewien pion moralny, który odnajdywał w szlachetnym kinie amerykańskim - klasycznym westernie, służył mu jako układ odniesienia, na którego tle pokazywał zjawiska degeneracji kultury masowej. Niekiedy jego publikacje były bardzo oryginalne. Pisał np historię alternatywną wojny 1920 r. - wspomniał uczony.

« ‹ 1 2 › »
Fotografie archiwalne prof. Łukasza Plesnara

WIARA.PL DODANE 25.10.2019 AKTUALIZACJA 25.10.2019

Fotografie archiwalne prof. Łukasza Plesnara

W archiwum rodzinnym zmarłego profesora zachowały się jego portrety. Jacek Wcisło udokumentował zaś w 1990 i 1991 r. jego działalność w "Czasie Krakowskim".  
Pogrzeb prof. Łukasza Plesnara

Foto Gość DODANE 25.10.2019

Pogrzeb prof. Łukasza Plesnara

​Na cmentarzu Rakowickim pochowano dziś prof. Łukasza Plesnara, wybitnego filmoznawcę, byłego redaktora i publicystę krakowskich czasopism niezależnych.  
oceń artykuł Pobieranie..

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

|

GOSC.PL

publikacja 25.10.2019 15:27

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • FILMOZNAWCY
  • KRAKÓW
  • PROF. ŁUKASZ PLESNAR
  • REDAKTORZY CZASOPISMA "ARKA"

Polecane w subskrypcji

  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
    • Kościół
    • Jacek Dziedzina
    Czy papież z „podwójnym pochodzeniem” znajdzie drogę do pojednania dwóch Ameryk?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X