IMGW nadal ostrzega przed silnym wiatrem na południu kraju.
Od wczoraj w naszym regionie straż pożarna była najczęściej wzywana do usuwania wiatrołomów blokujących drogi i do uszkodzonych dachów. Dzisiaj, od północy do rana, odebranych zostało kilkanaście zgłoszeń.
Jak informuje rzecznik małopolskiej Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Sebastian Woźniak w ostatniej dobie najwięcej zgłoszeń było w powiatach: krakowskim (145), gorlickim (56), myślenickim (54) i nowosądeckim (45).
- Interweniowaliśmy na mniejszą lub większą skalę w każdym powiecie. Uszkodzonych zostało 111 budynków, w tym 81 mieszkalnych i 30 gospodarczych. Najczęściej dotyczyło to uszkodzeń dachów, dwa zostały zerwane - mówi Sebastian Woźniak. - Strażacy usuwali też wiatrołomy i drzewa pochylone nad drogami, które stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia. Takich interwencji było ponad 400 - dodaje.
Do najgroźniejszego wypadku doszło w poniedziałek Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie zerwany przez wiatr dach zabił dwie osoby - 15- i 52-latkę i ciężko ranił kolejne dwie. Jedna z nich - 21-letnia kobieta - zmarła w szpitalu.
Z kolei w Krakowie przy ul. Wiślisko upadające drzewo raniło mężczyznę w nogę.
IMGW nadal ostrzega przed silnym wiatrem w zachodniej i południowej Polsce, a także w części powiatów województwa pomorskiego. Prędkość wiatru może sięgać w porywach do 90 km/h.