"Potrzebujemy Szymona od zaraz" - napisał w mediach społecznościowych bp Damian Muskus OFM, mobilizując wspólnotę #mimodrzwizamknietych do tego, by pamiętać o orędownictwie świętego w niełatwym czasie.
Krakowski biskup pomocniczy zwraca uwagę na to, że św. Szymon, posługując chorym w czasie zarazy, odpowiedział na potrzebę czasu i na tym też ma polegać naśladowanie jego postawy. - Dziś taką potrzebą czasu nie jest wychodzenie z domów i szukanie okazji, by pomóc chorym. Wręcz przeciwnie. Dziś bohaterstwem jest izolacja i pozostanie w domach. To najlepsze, co możemy zrobić - uczula.
Zachęca jednocześnie do czynów miłosierdzia #mimodrzwizamknietych. - Można to robić w internecie. Potrzeb jest wiele. Na portalach społecznościowych nie brakuje apeli o pomoc. Niech one nie pozostaną bez odpowiedzi - prosi hierarcha, zapraszając do zaangażowania w #dobro #mimodrzwizamknietych. - Pamiętajmy o chorych i seniorach. Potrzebują naszej uwagi i zainteresowania. Zadzwońcie do babci i dziadka, niech nie czują się osamotnieni - apeluje do młodych.
Biskup prosi także o modlitwę w intencji "współczesnych Szymonów", czyli wszystkich, którzy opiekują się chorymi w szpitalach i niosą pomoc izolowanym w domowych kwarantannach, a także za tych, którzy posługują najsłabszym w domach opieki, hospicjach czy zakładach opiekuńczo-leczniczych.
Kustosz sanktuarium św. Szymona z Lipnicy w Krakowie o. Jarosław Kania OFM codziennie o 8.00 celebruje Mszę św. w kaplicy przy grobie świętego, modląc się o ustanie epidemii w Polce i na świecie, za Kraków i mieszkańców, za chorych i służbę zdrowia. Po każdej Mszy św. w kościele oo. bernardynów odmawiana jest modlitwa ułożona przez o. Czesława Gnieckiego OFM specjalnie na czas zagrożenia koronawirusem.
- Codziennie wieczorem, od 20.00 do 21.00, cała nasza wspólnota modli się w tych intencjach przed wystawionym Najświętszym Sakramentem w kaplicy domowej. Prosimy o duchową łączność w tym czasie - mówi o. Wenancjusz Stasiuk OFM, dyrektor Wydawnictwa Calvarianum, które w kaplicy św. Szymona udostępniło wydrukowaną nowennę i obrazki z modlitwami do świętego.
Szymon z Lipnicy żył w XV wieku. W 1454 r. rozpoczął studia na Wydziale Sztuk Wyzwolonych. Rok wcześniej św. Jan Kapistran założył pod Wawelem pierwszy w Polsce konwent braci mniejszych św. Franciszka z Asyżu, nazwany od tytułu kościoła św. Bernardyna ze Sieny konwentem bernardynów. Szymon podjął decyzję o wstąpieniu do zakonu, który w Krakowie miał swój klasztor na Stradomiu. Był gorliwym zakonnikiem, żył w ascezie i umartwieniach. Wybrano go na kaznodzieję katedry na Wawelu. Kazaniami zachwycał elity intelektualne Krakowa i przyciągał tłumy wiernych.
W roku 1482 w Krakowie wybuchła epidemia dżumy. Szymon chodził po domach, wyszukując chorych i umierających. Opiekował się nimi, zmieniając opatrunki, karmiąc, udzielając sakramentów. Porzucone ciała zmarłych grzebał, przywracając im właściwą godność. Zarażony, zmarł 18 lipca 1482 roku. W 1685 r. został ogłoszony błogosławionym. Kanonizował go 3 czerwca 2007 r. papież Benedykt XVI.
Relikwie św. Szymona z Lipnicy znajdują się w trumience umieszczonej w sarkofagu w kaplicy usytuowanej w nawie bocznej kościoła oo. bernardynów w Krakowie. Przez cały rok w każdy czwartek odbywają się tam uroczyste nabożeństwa ku czci świętego z odczytaniem intencji składanych przez wiernych.