Ratownicy górscy odnaleźli w środę w masywie Rysów po słowackiej stronie Tatr ciało młodej turystki z Polski. W środę po południu TOPR poinformował o kolejnym śmiertelnym wypadku - w rejonie Orlej Perci.
Jak poinformował PAP ratownik dyżurny TOPR, kobieta wyruszyła na Rysy we wtorek od strony Słowacji i nie wróciła na noc.
W środę rano zaalarmowani ratownicy górscy rozpoczęli poszukiwania turystki. Została odnaleziona w środę tuż po południu po stronie słowackiej, dlatego w akcję transportu ciała na dół są zaangażowani słowaccy ratownicy.
Równocześnie TOPR prowadził także działania ratownicze w rejonie Żlebu Kulczyńskiego oraz w Dolinie Strążyskiej.
W środę po południu ratownik dyżurny poinformował o kolejnym śmiertelnym wypadku - tym razem na Orlej Perci - oraz wielu innych wypadkach w Tatrach.
Także w poprzednich dniach ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego interweniowali w rejonie Rysów. W nocy z wtorku na środę sprowadzali z góry dwójkę turystów, którzy nie poradzili sobie z trudnościami terenowymi i poprosili o pomoc. Podobna akcja miała miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek.
Z kolei niespełna miesiąc temu - 12 sierpnia - na szlaku na Rysy zginął 34-letni ks. Jaromir Buczak. Kapłan spadł z dużej wysokości.