Bioetyk, pracownik naukowy Katedry Karola Wojtyły na Wydziale Filozoficznym UPJP II w Krakowie, komentuje decyzję Krakowa o finansowaniu zabiegów in vitro.
Gdyby uchwała mówiła o powstaniu jednego zarodka, to byłaby ona akceptowana przez Kościół?
Tu dotykamy zasadniczego zarzutu etycznego względem sztucznych technik prokreacji. Trudno powiedzieć czy głosujący za finansowaniem tych technik zdają sobie sprawę, ile zarodków ludzkich, za przeznaczone na ten cel pieniądze, zostanie zniszczonych. Trudno oczekiwać tych informacji od firmy propagującej swoje usługi biznesowe, choć należałoby postawić jej prawny wymóg podawania na swoich stronach internetowych takich danych, by wszyscy mieli do niech dostęp - zarówno radni, jak i ci, którzy chcą skorzystać z procedury in vitro.
Co ważne, te dane powinny dotyczyć zarówno selekcji wielu zarodków ludzkich niejako na początku, w klinice (chodzi o zaakceptowanie wybranych zarodków do implantacji i do zamrożenia), jak i rosnącej w przyszłości liczby owych zamrożonych zarodków. Wszyscy bowiem powinni uświadomić sobie, kto odpowiada za życie tych zarodków ludzkich? I czy czasem pod decyzjami ubranymi w piękne słowa niesienia pomocy, a więc finansowania i korzystania z technik in vitro, nie ukrywają się decyzje zarówno pierwszego jak i późniejszego niszczenia, czyli zabijania przechowywanych, tzw. zbędnych zarodków ludzkich? A ponieważ selekcja preimplantacyjna jest w sposób milczący albo świadomy akceptowana, to kliniki in vitro nie muszą udoskonalać swych technik w kierunku hodowli jednego zarodka do implantacji, gdyż wiedzą, że przy posiadaniu jednego zarodka, skuteczność tej metody byłaby zbyt niska.
"Rolą samorządu jest podjęcie działań, mających pomóc osobom, które pragną dziecka. Krakowianie i krakowianki zasługują na wsparcie miasta w jednym z najtrudniejszych momentów swojego życia" - mówi przewodniczący rady miasta. Czy na pewno finansowanie in vitro jest właściwym wsparciem?
Trzeba finansować medycynę, która leczy niepłodność i potrzebny jest rozwój wiedzy ujawniającej przyczyny niepłodności tak, aby profilaktycznie przeciwdziałać temu, co przy chemizacji i niezdrowym trybie życia wrasta. Bez tego wpędza się medycynę w zaułek bez wyjścia, czyli w kierunku przeprowadzania selekcji eugenicznej, później aborcji i eutanazji. Niestety, szkolenia lekarzy jako specjalistów naprotechnologii są bardzo drogie i jakoś nie słychać, aby ze strony państwa i władz lokalnych ktoś kierował pomoc finansową dla lekarzy i instruktorów tej metody, którzy chcieliby się w tym kierunku kształcić.