Nowa opatka u klarysek kapucynek

"Panie Jezu, jeśli chcesz, żebym poszła do zakonu, to pójdę, ale lepiej, żebyś tego nie chciał!" - modliła się siostra Judyta Woźniak przed wstąpieniem do klarysek kapucynek w Krakowie. Dziś została wybrana opatką tej wspólnoty.

Siostra Judyta urodziła się w 1982 roku, pochodzi z Wołczyna. Do krakowskiej wspólnoty Zakonu Mniszek Klarysek Kapucynek wstąpiła w 2006 roku, po ukończeniu studiów pedagogicznych w zakresie pracy socjalnej. Śluby wieczyste złożyła w 2015 roku.

"Nie jest łatwo tu dotrzeć, bo mieszkamy na obrzeżach Krakowa, ale gdy po raz pierwszy znalazłam się na tej ulicy, miałam poczucie, jakbym wracała do domu" - opisywała w rozmowie z "Gościem" pierwsze spotkanie z siostrami. "To były normalne kobiety, młode, uśmiechnięte, pełne życia i radości. Byłam u siebie" - wspominała.

Przez ostatnie 6 lal pełniła posługę ekonomki wspólnoty i zajmowała się prowadzeniem strony internetowej i profilów w mediach społecznościowych wspólnoty.

Jest absolwentką Studium Duchowości Franciszkańskiej w Zakroczymiu oraz Szkoły Formatorów u krakowskich jezuitów. 

Interesuje się kobiecą duchowością franciszkańską, jest tłumaczką i współredaktorką publikacji przybliżających duchowość i historię św. Klary, a także duchowość i pisma św. Weroniki Giuliani. Od kilku lat pisze artykuły dotyczące świętych kobiet franciszkanizmu do Głosu Ojca Pio. Propaguje tę duchowość również poprzez stronę www.kapucynki.pl, media społecznościowe i publikowanie filmów na kanale YouTube.

Święta Klara jest dla niej wzorem kobiecości. "Była odważna, nowoczesna i wyprzedzała swoją epokę. Żyła w świecie rządzonym przez mężczyzn, ale nie bała się łamania schematów. To pierwsza kobieta, która napisała regułę dla innych kobiet" - mówiła nam s. Judyta. 

Kadencja opatki trwa trzy lata. W jej pełnieniu siostrze Judycie pomagać będą jako wikaria s. Małgorzata Kalisztan, a jako radna s. Laura Kaleta. 

W Polsce mniszki klaryski kapucynki mają swoje domy w Przasnyszu, Ostrowie Wielkopolskim, Szczytnie, Brwinowie, Wykrocie i w Krakowie.

O tym, jak rodziło się powołanie s. Judyty, pisaliśmy tutaj:

« 1 »