Kilkaset jamników wraz z opiekunami przemaszerowało przez Kraków. Prócz żywych jamników rozmaitych rozmiarów i barw, na smyczy toczył się również jamnik drewniany, na ręku młodej właścicielki zaś spoczywał jamnik pluszowy.
Zdjęcia: Grzegorz Kozakiewicz